Brunetka i Blondynka ÂłowiÂą ryby. Brunetka zÂłowiÂła rybĂŞ i mĂłwi co z niÂą teraz zrobimy, a blondynka mĂłwi utopimy.

2007-10-06 13:11:31

Przychodzi baba do lekarza z cĂłrkÂą.
- Ewa staĂą prosto, Âżeby pan doktor zobaczyÂł, jaka jesteÂś krzywa.

2007-10-06 13:09:40

SpotykajÂą siĂŞ trzy owoce egzotyczne i witajÂą siĂŞ, rymujÂąc:
- Jestem kiwi, co kaÂżdego oÂżywi.
- Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieĂŚ...

2007-10-06 13:09:40

Jak blondynka zabija ptaka?
Zrzuca go ze skaÂły!

2007-10-06 13:09:40

Dwaj myœliwi id¹ przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa siê na ziemiê. Nie oddycha, oczy zachodz¹ mu mg³¹. Drugi myœliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
- MĂłj przyjaciel nie Âżyje! Co mam robiĂŚ? - woÂła do sÂłuchawki. Po chwili sÂłyszy odpowiedÂź:
- ProszĂŞ siĂŞ uspokoiĂŚ. Przede wszystkim proszĂŞ siĂŞ upewniĂŚ, Âże paĂąski przyjaciel naprawdĂŞ nie Âżyje.
Po chwili rozlega siĂŞ strzaÂł.
- W porzÂądku - woÂła do telefonu myÂśliwy. - I co dalej?

2007-10-06 13:09:40

Przychodzi facet do lekarza i mĂłwi:
-Panie doktorze, czÂłonek mi nie staje.
-Jak to nie staje, niech pan pokaÂże czÂłonka.
Lekarz dotkn¹³ cz³onka a ten od razu stan¹³.
-No widzi pan, przecieÂż stoi.
-No tak, ale nie mam wytrysku.
Lekarz poruszaÂł trochĂŞ czÂłonkiem i jest wytrysk.
-No widzi pan, czÂłonek stoi, wytrysk jest, czego pan jeszcze chce?
-Buzi.

2007-10-06 13:09:41

-Moja teÂściowa jest taka brzydka, Âże chciaÂła wystartowaĂŚ w amatorskim konkursie "Kto jest Najbrzydszy".
-I co?
-ProwadzÂący powiedziaÂł, Âże profesjonalistĂłw nie przyjmujÂą.

2007-10-06 13:09:42

- Czym siê ró¿ni Lepper od Pana Boga?
- Pan BĂłg jest nieograniczenie miÂłosierny, a Lepper jest niemiÂłosiernie ograniczony!

2007-10-06 13:09:42

-Dlaczego Lepper uÂśmiecha siĂŞ podczas burzy?
-Bo myÂśli, Âże mu zdjĂŞcia robiÂą.

2007-10-06 13:09:43

W restauracji.
-Panie kelner! W mojej zupie pÂływa aparat sÂłuchowy!
-ÂŻe co proszĂŞ?

2007-10-06 13:09:44

Amigowiec zostaÂł poraÂżony przez swojÂą ukochanÂą AmigĂŞ na ÂśmierĂŚ i poszedÂł do nieba. Staje przed ÂŚwiĂŞtym Piotrem, a ÂŚw. Piotr siĂŞ go pyta:
- Chcia³byœ, amigowcu, pójœÌ do nieba czy do piek³a?
- ChciaÂłbym siĂŞ rozejrzeĂŚ - odpowiada amigowiec.
- Patrz, tak wyglÂąda niebo - mĂłwi ÂŚw. Piotr - pokazujÂąc dookoÂła.
- Niby chÂłodno tu - inteligentnie zauwaÂża amigowiec.
- Teraz chodŸ, poka¿ê ci piek³o - mówi Œw. Piotr
Zje¿d¿aj¹ do piek³a, patrz¹, a tam go³e panienki siedz¹ na monitorach - na ekranach widaÌ rajowane d*.*y te¿ - dooko³a le¿¹ Amigi, a nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub" z procesorem Matolarola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
WracajÂą na gĂłrĂŞ - czyli do nieba - i ÂŚw. Pieter siĂŞ pyta:
- No to jak - niebo czy piekÂło?
- Nie obraÂź siĂŞ, ÂŚw. Piotr - ale ja wolĂŞ do piekÂła - mĂłwi amigowiec.
Dobra, pojecha³ na dó³, wychodzi z windy a tu go dwa diab³y za bary i do beczki ze smo³¹. Przestraszony amigowiec - krzyczy, co siê sta³o z tamtym piek³em, które widzia³ poprzednio. Na to jeden z diab³ów odpowiada:
- To byÂło DEMO, baranie, DEMO...

2007-10-06 13:09:44

Po nocy Âżony mĂłwi do mĂŞÂża:
- Kochanie ale miaÂła piĂŞkny sen. SniÂło mi siĂŞ wiadro kutasikĂłw. Na gĂłrze byÂły takie malutkie, a na spodzie olbrzymie.
Na to m¹¿:
- MĂłj pewnie byÂł na spodzie.
- Niestety nie, na gĂłrze.
Na drugi dzieù rano m¹¿ mówi do ¿ony:
- Kochanie ale miaÂłem piĂŞkny sen. ÂŚniÂło mi siĂŞ wiadro cipeczek. Na gĂłrze buÂły takie malutkie, a na dole olbrzymie.
Na to Âżona:
- Moja pewnie byÂła na gĂłrze.
- Nie, w twojej staÂło wiadro.

2007-10-06 13:09:44

M¹¿ zabra³ ¿onê na pierwsz¹ w jej ¿yciu partiê golfa. Oczywiœcie pierwsze uderzenie ¿ony w pi³eczkê i okno stoj¹cego obok pola golfowego domku zostaje
rozbite. M¹¿ trochê siê zdenerwowa³:
- Mówi³em ¿ebyœ uwa¿a³a a teraz trzeba bêdzie tam iœÌ przepraszaÌ i mo¿e nawet zap³aciÌ.
Tak, wiĂŞc golfiÂści idÂą do domku i pukajÂą w jego drzwi. Dochodzi ze Âśrodka miÂły gÂłos mĂŞÂżczyzny:
- Proszê wejœÌ.
Po wejÂściu zauwaÂżajÂą w domku zbite kawaÂłki szyby, rozbitÂą starÂą wazĂŞ i siedzÂącego na kanapie kolesia. KoleÂś pyta:
- Czy to wy zbiliÂście szybĂŞ?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadajÂą golfiÂści.
- Hmmm... wÂłaÂściwie to nie ma za co. Jestem dÂżinem, ktĂłry byÂł uwiĂŞziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem speÂłniĂŚ 3 Âżyczenia. Nie obrazicie siĂŞ jak speÂłniĂŞ wam po jednym sam zostawiajÂąc sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest œwietnie - odpowiada m¹¿.
- Ja bym chciaÂł dostawaĂŚ milion dolarĂłw co roku.
- Nie ma problemu - mĂłwi dÂżin.
- Do tego gwarantujĂŞ, Âże bĂŞdziesz bardzo dÂługo ÂżyÂł. A ty mÂłoda kobieto czego chcesz?
- Chcia³abym mieÌ ogromny dom w ka¿dym paùstwie, ka¿dy ze s³u¿¹cymi.
- MĂłwisz i masz - odpowiada dÂżin.
- Do tego obiecuje Ci, Âże do Âżadnego z nich nikt siĂŞ nigdy nie wÂłamie.
- A jakie jest twoje ¿yczenie d¿inie? - pyta ma³¿eùstwo.
- PoniewaÂż tak dÂługo byÂłem uwiĂŞziony nie marzĂŞ o niczym innym jak o seksie z tobÂą - zwraca siĂŞ do kobiety dÂżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta m¹¿
- Mamy tyle kasy i domy... moÂże siĂŞ zgĂłdÂź.
Tak wiĂŞc Âżona kolesia z dÂżinem idzie na piĂŞterko.... CaÂłe popoÂłudnie kochajÂą siĂŞ. DÂżin jest wrĂŞcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dÂżin zÂłazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile masz lat ty i twój m¹¿
- Oboje mamy po 35
- Chrzanisz !? 35 lat i w dÂżiny wierzycie ???

2007-10-06 13:09:45

- W jaki sposĂłb zrobiĂŚ saÂłatke z burakĂłw?
- WrzuciĂŚ granat na posiedzienie Samoobrony.

2007-10-06 13:09:47

-Czym ró¿ni siê George Bush od Andrzeja
Leppera?
-Z ró¿nych butów im s³oma wystaje!

2007-10-06 13:09:47