Przychodzi do sklepu krĂłlik i pyta czy jest 5 metrowy chleb.
Sprzedawca mĂłwi, Âże nie ma. Przychodzi tak przez 3 dni, aÂż sprzedawca siĂŞ zlitowaÂł i upiekÂł,
mu ten chleb. Nazajutrz krĂłlik
przychodzi i pyta:
Jest 5 metrowy chleb?
-tak jest. Na co krĂłlik
to poproszĂŞ piĂŞtkĂŞ.

2007-10-06 13:11:01

NiedÂźwiedÂź wpadÂł do dziury i powybijaÂł sobie wszystkie zĂŞby. Wieczorem szedÂł leÂśniczy . LeÂśniczy Âświeci tam latarkÂą do tej dziury i siĂŞ pyta:
- Kto tam ??
A niedÂźwiedÂź odpowiada:
- NIE¦WIEÆ!

2007-10-06 13:11:02

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podró¿uj¹ przez Amazonkê i zostaj¹ schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- OliwĂŞ - odpowiedziaÂł Niemiec.
WiĂŞc tubylcy posmarowali mu plecy oliwÂą i potĂŞÂżny tubylec uderzyÂł go dziesiĂŞĂŚ razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiÂły siĂŞ ogromne prĂŞgi.
NastĂŞpnie kolej przyszÂła na Meksykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Nic - odpowiedziaÂł.
I przyj¹³ dziesiêÌ ciosów bez mrugniêcia okiem.
I wreszcie przyszÂła kolej na Amerykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwrĂłciÂł siĂŞ do niego tubylec.
- Meksykanina - odpowiedziaÂł Amerykanin.

2007-10-06 13:11:02

SIEDZI Jasiu W POK0JU,I NAGLE SÂŁYSZY W POKOJU OBOK JAKIES BIEGANIE...
WCHODZI TAM,-A TAM ZBIEG OKOLICZNOÂśCI...

2007-10-06 13:11:03

Przychodzi Jasio do mamy i mĂłwi mamo a tata zbiÂł mnie dwa razy a dlaczego dwa razy pyta mama pierwszy raz jak mu pokazaÂłem Âświadectwo a drugi jak zobaczyÂł Âże to jego.

2007-10-06 13:11:05

Kowalski sÂłyszaÂł w radiu Âże majÂą przylecieĂŚ ufoludki,takie maÂłe,takie zielone i trzeba do nich mĂłwiĂŚ bardzo powoli.Kowalski poszedÂł do lasu i zobaczyÂł coÂś maÂłego i zielonego.MĂłwi:DzieĂą do-bry je-stem Ko-wa-lski,zbie-ram-grzy-by.DzieĂą do-bry je-stem le-Âśni-czy No-wak ro-biĂŞ ku-pĂŞ.

2007-10-06 13:11:06

Jaka jest teÂściowa na 102?
100 metrĂłw od domu i dwa metry pod ziemiÂą

2007-10-06 13:11:07

RozmawiajÂą 2 pchÂły 1 pyt. sie 2
-Gdzie byÂłaÂś na wakacjach?
-Na krecie-odp 2

2007-10-06 13:11:08

Co leci w WÂąchocku w kinie??
- Tynk ze Âścian!!!!

2007-10-06 13:11:08

Co widzi lew gdy patrzy na rycerza?
-pokarm w puszce

2007-10-06 13:11:08

MĂłwi babcia do dziadka:
- IdÂź zobacz stary, czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.
- PrzecieÂż byÂłem w zeszÂłym tygodniu i nic nie znalazÂłem! - odpowiada dziadek.
- No idÂź stary!!! - niecierpliwi siĂŞ babcia.
Dziadek poszed³... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachê ca³¹ zakurzon¹ i brudn¹. Przeciera etykietê i czyta koniak. Uradowany idzie do góry i zaczynaj¹ z babci¹ piÌ. Po chwili nabrali ochotê na dziki seks. Zaczynaj¹ siê kochaÌ. Mija godzina, dwie, trzy. W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:
- Ty, stary. Co tam byÂło napisane na tej etykietce?
Dziadek mĂłwi, Âże koniak. Babcia bierze butelkĂŞ w rĂŞce. Dmucha, przeciera etykietkĂŞ do koĂąca i czyta:
- KoĂą, jak nie moÂże, wlaĂŚ dwie krople na wiadro wody.

2007-10-06 13:11:13

Z Âżycia wziĂŞte.
Pewna kobieta we wigilie wraca z zakupĂłw. Niestety uciekÂł jej autobus wiĂŞc prĂłbowaÂła zÂłapaĂŚ stopa. Nagle zatrzymali siĂŞ policjanci swoim radiowozem ,a kobieta mĂłwi:
- Panowie jest wigilia a mnie uciekÂł autobus. BÂądÂźcie tak mili i podwieÂźcie mnie do domu.
Policjanci siĂŞ zgodzili. Kobieta mĂłwi im gdzie jechaĂŚ, aÂż w koĂącu dojechali. Kobieta mĂłwi:
- Panowie wszystkie pieniÂądze wydaÂłam na zakupy wiĂŞc nie mam wam jak zapÂłaciĂŚ wiĂŞc moÂże zapÂłacĂŞ wam w naturze. Policjanci odmawiajÂą. Kobieta odchodzi. Nagle jeden policjant pyta siĂŞ drugiego:
- WÂładek a jak siĂŞ pÂłaci w naturze?
- Nie wiem.
WiĂŞc kierowca radiowozu otworzyÂł okno i zawoÂłaÂł:
- ProszĂŞ pani a jak siĂŞ pÂłaci w naturze?
- No ÂściÂągnĂŞ majtki i wam dam.
Policjant pyta siĂŞ drugiego:
- WÂładek chcesz majtki?
- Nie.
-Ja teÂż nie.
I pojechali.

2007-10-06 13:11:17

Przychodzi stara babcia do spowiedzi i mĂłwi do ksiĂŞdza:
- Mam powaÂżny grzech.
- Jaki?
- Bo ja przeklinam.
- Babciu w takim wieku!
Ale dobrze ksiÂądz daÂł rozgrzeszenie i puka w konfesjonaÂł a babcia:
- O kurwa ale sie zlĂŞkÂłam.

2007-10-06 13:11:22

Dyrektor firmy zaprosiÂł na kawĂŞ sekretarkĂŞ, ta wziĂŞÂła do rĂŞki filiÂżankĂŞ i chce piĂŚ, ale odstawia jÂą natychmiast i mĂłwi do dyrektora:
- proszĂŞ pana od tej kawy Âśmierdzi starym fiu...m.
Dyrektor zdziwiony wÂącha i mĂłwi:
- pani Krysiu niech pani weÂźmie filiÂżankĂŞ w drugÂą dÂłoĂą i pije tĂŞ kawĂŞ.

2007-10-06 13:11:30

Przychodzi zajÂączek do sklepu i pyta:
- sÂą narkotyki?
A niedÂźwiedÂź odpowiada:
- nie ma
Ta sama sytuacja zdarza siĂŞ juÂż od tygodnia wiĂŞc niedÂźwiedÂź myÂśli < zamĂłwiĂŞ> te narkotyki dla zajÂąca. NastĂŞpnego dnia przychodzi zajÂączek i mĂłwi:
- sÂą narkotyki?
- sÂą
A zajÂączek na to:
- no to wpadÂłeÂś, jestem z FBI!

2007-11-30 18:01:27