USA. W przedziale kolejowym siedzi ¯yd, a naprzeciwko niego siedzi m³ody Jankes. M³odzieniec zaczyna popisywaÌ siê oryginaln¹ umiejêtnoœci¹: opluwa dok³adnie œcianê wokó³ g³owy ¯yda, po czym wstaje i przedstawia siê:
- John Clark, mistrz Âświata w pluciu.
ÂŻyd, nie namyÂślajÂąc siĂŞ dÂługo, pluje Jankesowi w twarz, po czym rĂłwnieÂż wstaje i przedstawia siĂŞ:
- Szloma Jekeles, amator.

2007-10-06 13:09:40

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego mĂŞÂża ugryzÂła pszczoÂła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mê¿owi coœ, ¿eby ból min¹³, a opuchlizna zosta³a.

2007-10-06 13:09:40

Kancelaria prawna. Adwokat mĂłwi:
- Pani Kowalska, ¿eby rozwód by³ z winy mê¿a, musimy na niego coœ mieÌ. Czy m¹¿ pije?
- Nie, skÂąd, jakby tylko sprĂłbowaÂł, to ja bym mu daÂła...
- Czy nie daje pieniĂŞdzy?
- Nie, absolutnie... Oddaje wszystko co do grosza, gdyby mi tylko schowaÂł zÂłotĂłwkĂŞ to ja bym mu daÂła...
- A moÂże bije paniÂą?
- Tylko rĂŞkĂŞ by podniĂłsÂł, to bym go przez okno pogoniÂła...
- A co z wiernoÂściÂą?
- O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego!

2007-10-06 13:09:40

W raju spotykajÂą siĂŞ Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, Âże pobawiÂą siĂŞ w chowanego. Einstein zaczyna liczyĂŚ: 1, 2, 3...
Pascal i Newton zastanawiaj¹ siê gdzie tu siê schowaÌ. Pascal chowa siê za jak¹œ chmurk¹. Newton bierze kredê i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ... 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca siĂŞ i widzi za sobÂą Newtona.
- Ha! Mam ciĂŞ Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal.

2007-10-06 13:09:40

- Na komisariat przychodzi fax. Policjant czyta go, zamiata caÂły komisariat, rozbiera siĂŞ i wychodzi na ulicĂŞ. Co byÂło napisane w faxie?
- ZamieĂŚ i goÂłoledÂź na A4!

2007-10-06 13:09:40

MaÂłpa pyta maÂłpy:
-Co jesz?
-Banana.
-Czego taki brÂązowy?
-Bo jem go drugi raz.

2007-10-06 13:09:41

Przed stosunkiem facet zastanawia siĂŞ, jakÂą prezerwatywĂŞ ma zaÂłoÂżyĂŚ. Ma do wyboru: biaÂła, czarna i z myszka miki.
JakÂą facet wybral: czarnÂą.
Podczas stosunku gumka pekÂła i po 9 miesiÂącach urodziÂł sie czarny synek.
Pewnego dnia synek zapytal taty:
- Dlaczego jestem czarny?
Na to ojciec:
-Ciesz sie, Âże nie jesteÂś Myszka Miki.

2007-10-06 13:09:41

-Co wyjdzie ze skrzyÂżowania Âżyrafy ze szpakiem?
-Kombajn do czereÂśni!

2007-10-06 13:09:41

Siedz¹ trzy ¿ó³wie na pla¿y i maj¹ pó³ litra tylko bez popitki.
Trzeba by byÂło wysÂłac jednego do sklepu.
W koĂącu jeden siĂŞ zgÂłosiÂł i poszedÂł.
Min¹³ jeden dzieù, jego nie widaÌ.
Min¹³ tydzieù, jego nie widaÌ.
Min¹³ miesi¹c, jeszcze go nie ma. W koùcu jeden siê wkurzy³ i mówi;
-Wiesz co obrĂłcimy tÂą flaszkĂŞ bez popitki.
Nagle wy chodzi tamten ¿ó³w zza krzaka i wo³a;
- BO NIE PÓJDÊ!!

2007-10-06 13:09:41

Lew ustaliÂł sobie listĂŞ zwierzÂątek jakie bĂŞdzie zjadaÂł na obiad. Idzie pierwszego dnia i widzi sarnĂŞ.
-No niestety sarno jesteÂś na mojej liÂście wiĂŞc muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-ProszĂŞ, zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mogÂła siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew siĂŞ zgadza. NastĂŞpnego dnia spotyka dzika i mĂłwi:
-Niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-Prosze zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam licznÂą rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mĂłgÂł siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew znowu idzie na rĂŞke i puszcza dzika na jeden dzieĂą. Trzeciego dnia spotyka zajÂączka i mĂłwi:
-ZajÂączku niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ cie zjeÂśc.
-Lewku kochany nie mĂłgÂłbyÂś mnie skreÂślic z tej swojej listy?
Lew myÂśli, myÂśli i w koĂącu mĂłwi:
-Nie ma sprawy!

2007-10-06 13:09:41

Rabin przychodzi do lokalnej gazety chcÂąc zamieÂścic nekrolog. Pyta wiĂŞc redaktora:
-Ile to bĂŞdzie kosztowaÂło?
Redaktor odpowiada:
-Do piêciu s³ów gratis, a powy¿ej stówa.
Rabin po chwili zastanowienia mĂłwi:
-ZmarÂła Elma Rozenfeld.
Redaktor na to:
-to ma pan jeszcze dwa sÂłowa do wykorzystania.
Rabin siĂŞ chwilĂŞ zastanowiÂł i mĂłwi:
-ZmarÂła Elma Rozenfeld sprzedam forda.

2007-10-06 13:09:41

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzÂątka, przychodzi do Jasia:
- Jasiu masz moÂże pieska?
- MieliÂśmy kiedyÂś psa, proszĂŞ pani ale go zabiliÂśmy, bo ja miĂŞsa nie jadÂłem, ojciec nie jadÂł i matka tez nie, a dla jednego psa nie bĂŞdziemy
kupowaĂŚ.
- Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- MieliÂśmy teÂż i kotka, ale go zabiliÂśmy bo ja mleka nie piÂłem, ojciec i matka tez nie, a dla jednego kota nie bĂŞdziemy mleka kupowaĂŚ.
- Jasiu co ty mĂłwisz, przyjdÂź jutro z mamÂą!
- MiaÂłem kiedyÂś mamĂŞ, ale siĂŞ jej z tatÂą pozbyliÂśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, tata juÂż nie moÂże a dla sÂąsiada to nie bĂŞdziemy trzymaĂŚ.

2007-10-06 13:09:41

-Dlaczego blondynka biega wokoÂło komputera?
-Bo szuka wejscia do internetu!

2007-10-06 13:09:42

SpotykajÂą siĂŞ dwa krĂłliki. Jeden trzyma marchewkĂŞ, nagle drugi siĂŞ pyta:
-Czemu nie jesz tej piĂŞknej zielonej marchewki?
-No bo ona jest spleÂśniaÂła.

2007-10-06 13:09:42

-Gdzie wszystkie noce sÂą bezksiĂŞÂżycowe?
-Na KsiĂŞÂżycu.

2007-10-06 13:09:42