Siedzi baca przed chaÂłupÂą i pierze w misce kota. Przechodzi turysta i sÂłyszÂąc
straszne piski prĂłbuje zaprotestowaĂŚ:
- Baco, co robicie?!
- Ano kota piere - rzecze baca.
- Ale baco, kotĂłw siĂŞ nie pierze!
- Piere siĂŞ piere.
Nie przekonawszy bacy, turysta wybraÂł siĂŞ w dalszÂą drogĂŞ. Kiedy wracaÂł po kilku
godzinach zobaczy³ bacê i le¿¹cego obok zdech³ego kota. Pokiwa³ g³ow¹ i mówi:
- A mĂłwiÂłem, Âże kotĂłw siĂŞ nie pierze?
- Piere siĂŞ piere, jeno nie wyÂżyma...

2007-10-06 13:10:19

Idzie dwĂłch bacĂłw koÂło sklepu spoÂżywczego...
- Baco! Wiejmy stÂąd ino Âżywo!!!
- A czemuÂż to!?
- Bo tu piszÂą "DÂżemy jaja!!!"

2007-10-06 13:10:20

- Panie doktorze, mój m¹¿ strasznie mnie obrazi³.
- I dlatego musi mnie pani budziĂŚ w Âśrodku nocy?
- Tak, bo teraz trzeba go bĂŞdzie pozszywaĂŚ.

2007-10-06 13:10:20

Panie doktorze, Âłykam te tabletki, Âłykam, ale nie chudnĂŞ.
- To nie moÂżliwe! A bierze je pani, tak jak kazaÂłem, dziesiĂŞĂŚ razy dziennie?
- OczywiÂście. Jedna po kaÂżdym wiĂŞkszym posiÂłku.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi koĂą do lekarza, za nim wchodzi baba, a lekarz na to:
- Co pani jest?
- Zakonnica.

2007-10-06 13:10:20

Przychodzi baba do lekarza z caÂłym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo sÂłyszaÂłam, Âże z pana jest zasrany specjalista.

2007-10-06 13:10:20

Przy wĂłdce w gospodzie trzej chÂłopi przechwalajÂą siĂŞ:
- Ja - mĂłwi pierwszy - wyhodowaÂłem w tym roku wielkie jabÂłka. KaÂżde waÂżyÂło kilogram!
- Moje jabÂłka - mĂłwi drugi - byÂły wiĂŞksze. MiaÂły po dwa kilogramy!
- To jeszcze nic - mĂłwi trzeci. - Ja wyhodowaÂłem takie jabÂłko, Âże jak wiozÂłem je furÂą na
jarmark, to wyszedÂł z niego robal i zeÂżarÂł mi konia!

2007-10-06 13:10:22

- Dlaczego w WÂąchocku na dyskotece taĂączÂą na bosaka?
- Bo sÂłuchajÂą muzyki w sÂąsiedniej wsi.

2007-10-06 13:10:24

- Jakiego zeza ma cĂłrka soÂłtysa w WÂąchocku?
- Takiego Âże jak pÂłacze, to jej Âłzy po plecach cieknÂą!

2007-10-06 13:10:24

- Dlaczego domy w WÂąchocku sÂą okrÂągÂłe?
- Bo soÂłtysowi zagrozili, Âże go zastrzelÂą zza wĂŞgÂła.
- Bo cĂłrka soÂłtysa chodziÂła na rĂłg.
- A dlaczego sÂą znowu kwadratowe?
- Bo cĂłrka soÂłtysa puszczaÂła siĂŞ na okrÂągÂło.

2007-10-06 13:10:24

- Dlaczego w WÂąchocku sÂą 4 mosty?
- Bo dopiero za czwartym razem trafiono na rzekĂŞ

2007-10-06 13:10:25

- W czasie wakacji jadĂŞ poszaleĂŚ do ParyÂża.
- ÂŚwintuch.
- Dlaczego, przecieÂż jadĂŞ z Âżona?
- ÂŚwintuch i idiota!

2007-10-06 13:10:27

M¹¿ wraca z pracy, zastaje swoja ¿onê w ³ó¿ku z kochankiem. Staje jak wryty.
- Jurek - mĂłwi Âżona - ty siĂŞ nie gap, ty siĂŞ ucz!

2007-10-06 13:10:28

Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mĂłwi:
"ProszĂŞ ksiĂŞdza, ukradÂłem trochĂŞ drewna."
"Ile?"
"No, zbudowaÂłem budĂŞ dla psa."
"No to nie jest Âźle..."
"Ale proszĂŞ ksiĂŞdza, mnie trochĂŞ tego drewna zostaÂło."
"Ile?"
"ZbudowaÂłem sobie garaÂż."
"No, to juÂż gorzej, za pokutĂŞ..."
"Ale proszĂŞ ksiĂŞdza, mnie jeszcze tego drewna zostaÂło"
"Ile?"
"ZbudowaÂłem sobie dom."
"Synu, ciĂŞÂżko zgrzeszyÂłeÂś, wiesz co to jest nowenna?"
"ProszĂŞ ksiĂŞdza, ja zbuduje te nowennĂŞ, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze
trochĂŞ zostaÂło."

2007-10-06 13:10:29

- Mamusiu, dzieci w szkole mĂłwiÂą, Âże mam dÂługie zĂŞby!
- Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj siĂŞ, to nie prawda, tylko nic juÂż nie mĂłw bo mi podÂłogĂŞ
rysujesz.

2007-10-06 13:10:32