Id¹ sobie dwa o³ówki i kredka.
Pytanie:
Z którym o³ówkiem kredka zasz³a w ci¹¿e?
Odpowiedz:
Z tym bez gumki!

2007-10-06 13:09:51

Szczyt wojskowej gÂłupoty? WÂłoÂżyĂŚ heÂłm na lewÂą stronĂŞ.

2007-10-06 13:09:52

Hrabia oprowadza goÂści i pokazuje swoje trofea i mĂłwi:
- To po prawej to lew z afryki, a to po prawej to tygrys.
Nagle jeden z goÂści siĂŞ pyta:
- A ta pani na koĂącu to kto?
- Moja teÂściowa.
- A czemu ona sie uÂśmiecha?
- Bo do koĂąca Âżycia myÂślaÂła, Âże jej zdjĂŞcie robiĂŞ.

2007-10-06 13:09:53

Spotyka siĂŞ dwĂłch kumpli i jeden mĂłwi:
- Codziennie rano wkÂładam penisa do szklanki z mlekiem.
- I...
- I mĂłwiĂŞ mu: "Pij mleko, bĂŞdziesz wielki"

2007-10-06 13:09:53

Blondynka przyjechaÂła na stacjĂŞ zatankowaĂŚ paliwo. Niestety wychodzÂąc z samochodu, niechcÂący zatrzasnĂŞÂła kluczyki wewnÂątrz auta. Zdesperowana kobieta idzie do pracownika stacji i prosi go o pomoc:
- BÂłagam, niech pan mi poÂżyczy kawaÂłek drutu! Nie mogĂŞ otworzyĂŚ samochodu.
Kasjer daje jej drut i idzie za niÂą ciekawy, jak poradzi sobie z otwarciem zamka. Kobieta wkÂłada drucik w zamek i usilnie nim manipuluje, a wewnÂątrz auta siedzi druga blondynka i mĂłwi:
- Bardziej w prawo, dobrze a teraz troche w lewo...

2007-10-06 13:09:53

Dwie blondynki spotykajÂą siĂŞ na ulicy.
- CzeœÌ, co tam prowadzisz na smyczy?
- Skunksa.
- A po co tobie skunks?
- ÂŚwietnie robi minetĂŞ.
- Ale co ze smrodem?
- Nic, trzy dni ÂżygaÂł i siĂŞ przyzwyczaiÂł.

2007-10-06 13:09:55

Przychodzi blondynka do sklepu radiowego, aby zakupiĂŚ radio.
- Mamy wyÂśmienite radia japoĂąskie - mĂłwi ekspedient.
- Nie, dziĂŞkujĂŞ, nie znam japoĂąskiego - odpowiada blondynka.

2007-10-06 13:09:55

RozmawiajÂą dwie blondynki:
- Wiesz, zastanawiaÂłam siĂŞ, jaki jest szczyt wraÂżliwoÂści?
- PrzeziĂŞbiĂŚ siĂŞ na skutek zimnego przyjĂŞcia?

2007-10-06 13:09:55

Spotyka blondyn blondynkĂŞ.
- Ale pani dziÂś czarownicujÂąco wyglÂąda! - wita jÂą.
- CzyÂżby to byÂł kompleks? - pÂłoni siĂŞ ona.
- AleÂż nie - wyjaÂśnia on. - ChciaÂłem pani zaimpregnowaĂŚ!

2007-10-06 13:09:56

Sekretarka (blondynka) przychodzi spóŸniona do pracy i rozpacza. Zatroskany szef pyta j¹ co siê sta³o?
- NieszczĂŞÂście, umarÂła mi matka - informuje go blondynka.
Szef proponuje dzieĂą wolny, jednak blondynka stanowczo odmawia, mĂłwiÂąc, Âże wÂśrĂłd ludzi, przy pracy, zapomni o nieszczĂŞÂściu. Po godzinie szef widzÂąc zapÂłakanÂą nadal sekretarkĂŞ pyta o samopoczucie. Blondynka odpowiada:
- Kolejne nieszczĂŞÂście szefie, dzwoniÂła moja siostra - jej matka teÂż nie Âżyje...

2007-10-06 13:10:03

Blondynka sÂłyszy nagle w w swojej gÂłowie "puk, puk..."
- Kto tam? - pyta.
- MĂłzgojad... - sÂłyszy odpowiedÂź.
- A co robisz?
- GÂłodujĂŞ!

2007-10-06 13:10:03

Siedzi student w kawiarni i oglÂąda nowiutki dyplom ukoĂączenia studiĂłw. Podchodzi do niego kelner i pyta siĂŞ:
- KupiÂłeÂś?
- Dlaczego od razu kupi³eœ? - wo³a oburzony student. - Dosta³em w prezencie od przyjació³.

2007-10-06 13:10:05

6:30, student odsypia ciĂŞÂżka imprezĂŞ. Nagle ze snu budzi go telefon.
- Klinika?
- Nie, pomyÂłka. - odpowiada zaspany student.
Po trzech minutach znowu dzwoni telefon.
- Klinika?
- Nie, pomyÂłka! - odpowiada jeszcze raz.
Po nastĂŞpnych trzech minutach znowu telefon.
- Klinika?
- Do jasnej cholery, ile mam razy mam tÂłumaczyĂŚ, Âże nie! - krzyczy wÂściekÂły.
- Heniu, a moÂże jednak walniemy z rana jednego klinika.

2007-10-06 13:10:05

SpotykajÂą siĂŞ dwaj koledzy.
-SÂłyszaÂłem, Âże wczoraj byÂł u ciebie w domu
poÂżar.
-Eee, nie ma o czym mĂłwiĂŚ. Przyjechali straÂżacy,
przestraszyli siĂŞ ognia i uciekli...

2007-10-06 13:10:10

- Wiecie dlaczego omijajÂą nas wszelkie pozaziemskie cywilizacje?
- Bo nie doœÌ, ¿e Microsoft zrobi³ cos takiego jak Win*.* 95, to jeszcze ludzie to kupuj¹...
A kto lubi siĂŞ spotykaĂŚ z przygÂłupami?

2007-10-06 13:10:10