W klasie Jasia wychowawczyni pyta:
- Jaka waszym zdaniem powinna byĂŚ idealna szkoÂła?
A klasa zgodnym chĂłrem:
- ZamkniĂŞta!

2007-10-06 13:09:59

Pani od polskiego pyta siĂŞ Jasia:
- Jasiu, dlaczego ty siĂŞ nie uczysz?!
Na to Jasiu:
- No wie pani... Im wiĂŞcej siĂŞ uczĂŞ, tym wiĂŞcej umiem, im wiĂŞcej umiem, tym wiĂŞcej zapominam... Im mniej siĂŞ uczĂŞ, tym mniej umiem, im mniej umiem, tym mniej zapominam... WiĂŞc po co mam siĂŞ uczyĂŚ!

2007-10-06 13:09:59

PrzeraÂżony Jasiu przybiega do mamy i gÂłoÂśno krzyczy:
- Mamo, mamo, mysz wpadÂła do mleka!
Zdziwiona mama pyta Jasia:
- I co wyci¹gn¹³eœ j¹?
- Nie, wrzuciÂłem kota! - odpowiada dumnie Jasiu.

2007-10-06 13:09:59

- Babciu, babciu, a czym babcia do nas przyjechaÂła? - pyta Jasiu.
- PociÂągem, wnusiu, pociÂągiem.
- Taaaak...? A tatuÂś powiedziaÂł, Âże babciĂŞ diabli przynieÂśli.

2007-10-06 13:09:59

Na lekcji religii ksi¹dz pyta dzieci, kto by chcia³ pójœÌ do nieba. Wszystkie dzieci podnios³y rêce tylko Jasiu nie podniós³. Ksi¹dz pyta Jasia.
- Czemu nie chcesz iœÌ do nieba?
Na to Jasiu:
- UmĂłwiÂłem siĂŞ z mamÂą, Âże zaraz po lekcjach wrĂłcĂŞ do domu.

2007-10-06 13:09:59

Dyrektorka do Jasia.
- Jasiu, dlaczego ciÂągniesz dziewczynki za wÂłosy?
- Ja chciaÂłem tylko sprawdziĂŚ czy to prawda co mamusia mi mĂłwiÂła.
- A co takiego ci mĂłwiÂła?
- ÂŻe gramatycznie rzecz biorÂąc dziewczyna ma innÂą koĂącĂłwkÂą niÂż chÂłopiec.

2007-10-06 13:09:59

Mama woÂła do Jasia z kuchni:
- Jasiu, co robisz?
- Le¿ê.
- A co robi Kaziu?
- Pomaga mi.

2007-10-06 13:09:59

Pocz¹tkuj¹cy policjant pojecha³ na swój pierwszy patrol z doœwiadczonym partnerem. Nagle przez radio otrzymali wiadomoœÌ, ¿e na jednej z ulic zebra³a siê grupka naci¹gaczy, która próbuje oszukaÌ przechodni, graj¹c w trzy karty. Policjanci otrzymali polecenie rozgonienia oszustów. Kiedy tylko radiowóz wjecha³ na ulicê i m³ody policjant zobaczy³ zbiegowisko, wyskoczy³ z wozu, wyci¹gn¹³ broù i zacz¹³ krzyczeÌ:
- Policja! RozejœÌ siê! Natychmiast! Nie zmuszajcie mnie do u¿ycia broni!
W kilka sekund ulica byÂła pusta. Zadowolony z siebie mÂłokos wraca do samochodu i pyta starszego kolegi:
- I co? Jak mi poszÂło?
- Z ludÂźmi czekajÂącymi na autobus caÂłkiem nieÂźle. Teraz poszukamy tych oszustĂłw...

2007-10-06 13:10:00

Po katastrofie statku na bezludnÂą wyspĂŞ dopÂływa dwĂłch policjantĂłw.
- MoÂże napiszemy list z wiadomoÂściÂą, wÂłoÂżymy go do butelki i wrzucimy do morza? - proponuje pierwszy.
- ZwariowaÂłeÂś? - mĂłwi drugi. - Woda moÂże poodklejaĂŚ znaczki pocztowe!

2007-10-06 13:10:00

DwĂłch policjantĂłw wybiera siĂŞ na wczasy. Postanowili zaopatrzyĂŚ siĂŞ w sprzĂŞt sportowy. Z najtaĂąszych rzeczy zakupili narty wodne. W drodze powrotnej rozwaÂżajÂą...
- Urlop mamy, sprzĂŞt mamy... ale gdzie my znajdziemy strome jezioro?

2007-10-06 13:10:00

Idzie policjant drogÂą z czapkÂą zaÂłoÂżonÂą "tyÂł na przĂłd". PrzechodzieĂą zwraca mu uwagĂŞ:
- Panie policjancie, pan ma Âźle zaÂłoÂżonÂą czapkĂŞ!
- Nie szkodzi, zaraz bĂŞdĂŞ wracaÂł!

2007-10-06 13:10:00

Idzie dwĂłch policjantĂłw przez park, a tam leÂży coÂś pod drzewem. PodchodzÂą, oglÂądajÂą i jeden mĂłwi do drugiego:
- Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to sÂą pociski nuklearne.
- To musimy jeden zabraĂŚ na komendĂŞ jako dowĂłd, bo nam nie uwierzÂą - mĂłwi drugi.
- G³upi, przecie¿ mo¿e nam wybuchn¹Ì. Lepiej nie ruszaj!
- Co siĂŞ przejmujesz? PrzecieÂż mamy jeszcze jeden!

2007-10-06 13:10:00

MĂłwi policjant do kolegi:
- Wiesz co, ja miaÂłem psa przez 5 lat i mi uciekÂł.
A kolega na to:
- To jeszcze nic, ja miaÂłem psa przez 15 lat i mi zdechÂł.

2007-10-06 13:10:00

Zomowiec Âłapie mÂłodego czÂłowieka i mocno trzymajÂąc pyta go:
- Student?
- Nie, chuligan...
- A, to bardzo pana przepraszam...

2007-10-06 13:10:00

LeÂży kobieta w rowie... Podchodzi policjant i pyta:
- A pani ranna?
- Nie, caÂłodobowa.

2007-10-06 13:10:00