Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA mia³ bardzo z³¹ s³awê. Co zabiera³ jak¹œ grupê turystów na wyprawê, zawsze ktoœ gin¹³. W koùcu zainteresowa³a siê tym policja. W œledztwie wysz³o na jaw, ¿e z³y przewodnik jest patologicznym morderc¹. S¹d orzek³ karê œmierci. W dniu wykonania wyroku posadzono go na krzeœle elektrycznym. W³¹czono pr¹d, ale po dziesiêciu minutach okaza³o siê, ¿e delikwent wci¹¿ ¿yje i z tajemniczym uœmiechem stwierdza:
- PrzecieÂż wszyscy wiedzÂą, Âże jestem zÂłym przewodnikiem.

2007-10-06 13:09:41

Jak siĂŞ nazywa jajko z pozytywkÂą?
- Jajko muzykant.

2007-10-06 13:09:41

Do Pinokia przyszedÂł Âśw. MikoÂłaj. RozdaÂł wszystkim w domu prezenty i rozmawia z Pinokiem:
- O ...widzĂŞ, Âże nie cieszysz siĂŞ z tego zwierzÂątka, ktĂłre ci podarowaÂłem.
- Bo ja chciaÂłem pieska albo kotka!
- Niestety zabrakÂło! Inne dzieci teÂż nie dostaÂły.
- Ale ja siĂŞ bojĂŞ tego bobra!

2007-10-06 13:09:41

Jedzie kierowca ciĂŞÂżarĂłwki i widzi zielonego ludzika. Pyta ludzika:
-Czemu stoisz na ulicy?
-Jestem bardzo gÂłodny i jestem pedaÂłem.
DaÂł mu kanapkĂŞ i pojechaÂł dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta go:
-Czemu stoisz na ulicy?
-Chce mi siĂŞ piĂŚ i jestem pedaÂłem.
DaÂł mu picie i pojechaÂł dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
-A ty pedale czego chcesz?
-Prawo jazdy i dowĂłd rejestracyjny proszĂŞ.

2007-10-06 13:09:41

MroÂźny zimowy wieczĂłr. Wpada RÂżewski do burdelu. Chwyta pierwszÂą z brzegu panienkĂŞ.
- Szybko!
- Co? - odskakuje dziewczyna.
- Szybko dawaj dupy, idiotko!
- AleÂż, Pan mnie obraÂża! IdĂŞ siĂŞ poskarÂżyĂŚ!
- ChciaÂłam zgÂłosiĂŚ, Âże jeden z klientĂłw powiedziaÂł na mnie "idiotko" - melduje dziewczyna burdelmamie.
- A có¿ to za palant tak œmia³?
- Porucznik RÂżewski...
- Wracaj! I szybko daj mu dupy idiotko! - krzyczy oburzona i czerwona ze wÂściekÂłoÂści burdelmama - Bo, znowu bĂŞdziemy musiaÂły zmieniaĂŚ tapety w salonie!

2007-10-06 13:09:41

Z cyklu Radio ErewaĂą.
- Czy to prawda, ¿e po katastrofie w Czarnobylu nie mo¿na jeœÌ jab³ek?
- Nieprawda. Jab³ka mo¿na jeœÌ ile siê chce, natomiast ogryzki nale¿y zakopywaÌ w ziemi na g³êbokoœÌ co najmniej dwóch metrów.

2007-10-06 13:09:41

Blondynka prowadziÂła samochĂłd i wjechaÂła w drzewo. Policjant pyta:
- ProszĂŞ pani, wielkie drzewo, z daleka musiaÂła je pani widzieĂŚ.
Blondynka:
- ProszĂŞ pana, ja trÂąbiÂłam, a ono zbliÂżaÂło siĂŞ coraz szybciej.

2007-10-06 13:09:41

Królewna Œnie¿ka, Superman i Quasimodo poszli do pokoju, w którym sta³o Czarodziejskie Lustro, mówiace wy³¹cznie prawdê. Krolewna Œnie¿ka podesz³a do Lustra i poprosi³a:
- Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiĂŞkniejszy na Âświecie?
Po czym wybiegÂła radosna z pokoju, woÂłajÂąc:
- Jestem najpiĂŞkniejsza na Âświecie!
Superman wszedÂł do pokoju, po czym wyszedÂł, bardzo zadowolony, mĂłwiÂąc:
- Jestem najsilniejszy na swiecie!
Quasimodo wszedÂł i po chwili wyszedÂł bardzo niezadowolony, pytajÂąc:
- Kto to jest KaczyĂąska?

2007-10-06 13:09:41

Mojsze spotyka Icka przy wyjÂściu z gieÂłdy.
- CzeœÌ Icek, co ty robisz?!
- SpekulujĂŞ na minach.
- Co? SkÂąd masz tyle forsy, to bardzo drogie akcje!?
- E, nie, to nie tak. Jak widzĂŞ, Âże ktoÂś wychodzi i ma zadowolonÂą minĂŞ, to proszĂŞ o poÂżyczkĂŞ...

2007-10-06 13:09:41

Mojsze i Icek spotkali siĂŞ przypadkiem w cukierni. Usiedli przy jednym stoliku. W pewnym momencie Icek ciĂŞÂżko wzdycha. Na to Mojsze:
- Icek, ja tu przyszed³em zjeœÌ ciastko, wypiÌ kawê, a ty mi tu od razu o interesach!

2007-10-06 13:09:41

Przychodzi Mosiek do rebego i mĂłwi:
- Rebe, rebe, ja mam taki problem! Moja ¿ona jest taka puszczalska, ¿e ju¿ j¹ chyba z pó³ miasta mia³o.
- Ojej - mĂłwi rebe - wielkie mi miasto Ciechocinek...

2007-10-06 13:09:41

Bogaty dziedzic przywoÂłuje handlarza Jankiela.
- SÂłuchaj Jankiel, potrzebne mi dwa charty.
- Nic Âłatwiejszego. WÂłaÂśnie mam dwie sztuki do sprzedania. Ile pan dziedzic
da?
- 200 rubli.
- 200 rubli? Pan dziedzic chyba Âżartuje? To niemoÂżliwe. Do widzenia.
- Czekaj Jankiel, ile chcesz?
- Czterysta.
- A Âładne sÂą?
- Lepszych pan dziedzic nie znajdzie!
- No to niech ci bĂŞdzie czterysta.
Jankiel wychodzi, spotyka swojego przyjaciela Srula i pyta:
- Nie wiesz czasem, co to takiego charty?

2007-10-06 13:09:41

Facet postanowi³ wybraÌ siê z ¿ó³wiem do kina. Trzyma zwierz¹tko pod pach¹, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poproszê jeden normalny i jeden ulgowy, dla ¿ó³wia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie mo¿e pan wejœÌ z ¿ó³wiem!
- Ale¿ to ma³y ¿ó³w, zachowuje siê cichutko, przecie¿ nikomu nie bêdzie przeszkadza³.
- To porzÂądne kino, proszĂŞ nie blokowaĂŚ kolejki!
- AleÂż proszĂŞ pani, kupiĂŞ dwa normalne...
- Nie i juÂż. NastĂŞpny!
Facet odszed³ jak niepyszny, za zakrêtem wsadzi³ sobie ¿ó³wia w spodnie i po chwili wróci³ do kasy - pod pach¹ nie mia³ ju¿ tylko pude³ko z popcornem, w rêce kolê. Tym razem dosta³
normalny bilet bez wiêkszych problemów. W œrodku seansu postanowi³ pozwoliÌ biednemu zwierzêciu pooddychaÌ trochê œwie¿ym powietrzem - rozpi¹³ wiêc rozporek, aby ¿ó³w móg³ w koùcu wychyliÌ szyjê... Kilka siedzeù dalej w tym rzêdzie dwóch goœci rozmawia:
- Stary - widziaÂłeÂś?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty teÂż prawie masz.
- No... ale mĂłj nie wpieprza popcornu!

2007-10-06 13:09:41

Policjant zatrzymuje dresiarza jadacego samochodem i pyta:
- Nazwisko...
- Malinowski - odpowiada dresiarz.
- Adresik...
- Oryginalny! Adidasa!

2007-10-06 13:09:41

Facet miaÂł takiego kota, ktĂłry robiÂł kupĂŞ na dywan, rozpĂŞdzaÂł siĂŞ i ÂślizgaÂł tyÂłkiem po zabrudzonym dywanie. Koledzy doradzili mu, Âżeby rozÂłoÂżyÂł papier Âścierny na dywanie. Na drugi dzieĂą facet przychodzi zadowolony do pracy i mĂłwi:
-Super pomys³. Tak siê œlizgn¹³, ¿e do kuchni tylko oczy dojecha³y.

2007-10-06 13:09:41