Idzie mama Âślimak z swymi dzieĂŚmi.
Jedno z nich chce przejœÌ przez ulicê.
Mama mĂłwi:
- Nie przechodzcie! Za 6 godzin przejeÂżdÂża tĂŞdy autobus.

2007-10-06 13:09:39

My liczymy na palcach, a krowa?
- Krowa liczy na dojnikach!

2007-10-06 13:09:39

W pewnym ogrodzie zoologicznym ÂżyÂła mÂłoda maÂłpa bardzo rzadkiego i cennego gatunku. KtĂłregoÂś dnia podczas rutynowego badania weterynarz stwierdziÂł, Âże maÂłpa jest w stanie silnej depresji, ktĂłra nieleczona doprowadzi jÂą do niechybnej Âśmierci. Powodem depresji jest brak partnera. Niestety, ani w krajowych, ani zagranicznych ogrodach zoologicznych nie byÂło samca tego gatunku. W koĂącu dyrektor zoo przypomniaÂł sobie o panu Mieciu, ktĂłry karmiÂł maÂłpĂŞ i czyÂściÂł jej klatkĂŞ.
- MoÂże on, w koĂącu z maÂłpÂą zÂżyty...
- pomyÂślaÂł i postanowiÂł zaproponowaĂŚ panu Mieciowi trzysta zÂłotych za stosunek z maÂłpÂą. WezwaÂł go na dywanik i tÂłumaczy, Âże maÂłpa musi mieĂŚ seks, inaczej zdechnie.
- Czy zgadza siĂŞ pan to zrobiĂŚ za trzysta zÂłotych?
Pan Miecio na to, Âże i owszem, ale ma trzy warunki.
- Po pierwsze, moÂże przy tym byĂŚ tylko jeden Âświadek, bo wstydliwy jestem. Po drugie, bĂŞdĂŞ jÂą braÂł od tyÂłu.
- OK, panie Mieciu, one lubiÂą tylko od tyÂłu, sprawĂŞ Âświadka teÂż zaÂłatwimy. A jaki jest trzeci warunek? - pyta lekko zaniepokojony dyrektor.
- Chodzi o pieniÂądze... Te trzy stĂłwy dam wam dopiero po wypÂłacie...

2007-10-06 13:09:39

Siedzi ¿ó³wik na drzewie i macha ³apami.
Widz¹ to dwa go³êbie siedz¹ce obok niego.
Po kilku minutach jeden siĂŞ odzywa:
- MoÂże powiemy mu Âże jest adoptowany?

2007-10-06 13:09:39

Leci sobie komar i gÂłoÂśno bzyka.
- JuÂż nigdy nie bĂŞdĂŞ gwaÂłciÂł robaczkĂłw ÂświĂŞtojaĂąskich.
- Dlaczego?
zainteresowal siĂŞ drugi
- Bo przed chwilÂą pomyliÂłem jednego z iskrÂą od parowozu!

2007-10-06 13:09:39

Do nowo otwartego sklepu gdzie sprzedawcÂą byÂł miÂś przychodzi zajÂączek
i mĂłwi do misia:
-Misiu poproszĂŞ kilogram soli.
miÂś na to odpowiada:
-ZajÂączku to nowo otwarty sklep i nie mam
jeszcze wagi mogĂŞ ci tej soli tak na oko nasypaĂŚ.
-TY SOBIE T¡ SÓL W DUPÊ WSAD¬ A NIE MI NA OKO!!!

2007-10-06 13:09:40

- Dlaczego bocian ma czerwony dziĂłb?

- Bo krew go zalewa gdy mu wmawiajÂą, Âże przynosi dzieci

2007-10-06 13:09:40

ÂŚlepy jeÂż wpada na kaktus i mĂłwi:
- Czy to ty mamo?

2007-10-06 13:09:40

ZajÂączek i niedÂźwiedÂź jechali pociÂągem na komisje wojskowa. ZajÂączek wypadÂł z pociÂągu i wybiÂł sobie wszystkie zĂŞby. PobiegÂł jednak na skrĂłty i dotarÂł na miejsce szybciej niÂż miÂś. Kiedy mis wchodziÂł do budynku, zajÂąc juÂż wychodziÂł z komisji.
- No i co?- spytaÂł miÂś.
- F pofrzÂątku!- odpowiedziaÂł zajÂąc. - Sfolniony. Bfrak ufzĂŞbienia!
Mis pomyœla³ chwile, odszed³ na bok, wzi¹³ kamieù i te¿ wybi³ sobie zêby. Wychodz¹cego z komisji misia, oczekiwa³ ju¿ zaj¹c.
- No i cfo? - pyta zajÂąc.
- F pofrzÂądku! - odpowiada miÂś - Sfolniony! Plafkoftopie!

2007-10-06 13:09:40

Misiek, wielki w³adca lasu, nakaza³ zwierz¹tkom zachowaÌ trzeŸwoœÌ, inaczej mówi¹c wprowadzi³ totaln¹ prohibicjê. Idzie pierwszego dnia po lesie i patrzy, a tu le¿y w rowie zaj¹c.
- Nie wiesz zajÂąc, Âże w lesie jest prohibicja??? Jak ty wyglÂądasz? Gdzie ÂżeÂś siĂŞ tak uchlaÂł?
- Ej, no, misiek, musiaÂłem, szwagier miaÂł imieniny, no musiaÂłem. Jutro juÂż bĂŞdĂŞ trzeÂźwy - plÂączÂącym siĂŞ jĂŞzykiem usiÂłuje siĂŞ wytÂłumaczyĂŚ ze swojego stanu.
- No dobra, ale Âżeby mi to byÂło ostatni raz!!!
NastĂŞpnego dnia znĂłw misiek robi kontrolĂŞ i znĂłw widzi zajÂąca poniewierajÂącego siĂŞ po lesie w stanie pomrocznoÂści jasnej.
- Zaj¹c, co ty wyprawiasz!?!?!??!?! Mia³eœ byÌ dzisiaj ju¿ trzeŸwy!!!!!! - wrzasn¹³ misiek.
- Sorry, ale kumplowi urodziÂły siĂŞ piĂŞcioraczki i wstyd byÂło nie wypiĂŚ. Ale obiecujĂŞ, jutro juÂż bĂŞdĂŞ trzeÂźwy....... 100 procent. Na pewno...... - powiedziaÂł z trudem zajÂąc.
- Ale jak jutro zobaczĂŞ ciĂŞ pijanego, to bĂŞdzie nu zajac, pagadi!!! - pogroziÂł misiek i rozstali sie we wzglĂŞdnym pokoju.
NastĂŞpnego dnia idzie sobie misiek przez las i ani Âśladu pijanych zajĂŞcy. Przechodzi obok stawu i widzi jak tam w stanie totalnej fazy pÂławi siĂŞ jakiÂś szarak.
- K..., JE... LEÂŚNY, ZNOWU JESTES NA... ! - zagrzmiaÂł misiek.
- Te, misiek, prohibicjĂŞ to sobie moÂżesz wprowadzaĂŚ tym gÂłupim zwierzÂątkom w lesie, a od nas rybek to siĂŞ odczep!

2007-10-06 13:09:40

Na polanie w lesie pasÂą siĂŞ krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajÂączek i mĂłwi:
- Witam szanowne krĂłweczki! Czy jest moÂże miĂŞdzy paniami jakiÂś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziaÂły zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 zÂłotych!
Na drugi dzieĂą sytuacja siĂŞ powtarza. Zdenerwowane krowy wysÂłaÂły delegacjĂŞ do lisa.
- Ty lis, zajÂączek wyÂłudza od nas gotĂłwkĂŞ, chodÂź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis siĂŞ zgodziÂł. Trzeciego dnia krowy znĂłw pasÂą siĂŞ na polanie. Przychodzi zajÂączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiĂŞdzy paniami jakiÂś cwaniaczek?
Lis wstaje i mĂłwi:
- Jestem, a co maÂły?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedÂźwiedÂź.
- A nic, krĂłwki jak zwykle po "piÂątalu", a cwaniaczek 15!

2007-10-06 13:09:40

Misiu z Zaj¹czkiem z³apali z³ot¹ rybkê i of coz rybka do ze nich starym tekstem, ¿e 3 ¿yczenia i w ogóle, tylko wypuœÌcie j¹. Na to Misiu:
- ChciaÂłbym Âżeby w naszym lesie byÂły same niedÂźwiedzice tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.
Rybka myk-bzyk i w lesie same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz Misia.
Teraz kolej ZajÂączka:
- A ja chciaÂłbym motorek.
Miœ na niego ga³y wywali³, rybka ma³o or³a nie wywinê³a, ale có¿. Myk-bzyk i Zaj¹czek ju¿ ma motorek. Misiu podjarany, ci¹gnie dalej:
- Ja to bym chciaÂł, Âżeby w caÂłej Polsce byÂły same niedÂźwiedzice, tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz Misia.
ZajÂączek skromnie poprosiÂł o kask. Myk-bzyk ZajÂączek w kasku. Misiu podjarany wali:
- Rybka, ja to bym chciaÂł, Âżeby na caÂłym Âświecie byÂły same niedÂźwiedzice, tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.
Rybka myk-bzyk i na caÂłym Âświecie same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz
Misia. Misiu caÂły happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z ZajÂączka. ZajÂączek wsiadajÂąc na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chciaÂł, Âżeby Misiu byÂł pedaÂłem.

2007-10-06 13:09:40

Policjant przyby³ na miejsce strasznego wypadku. W rozbitym samochodzie le¿¹ dwa cia³a, wokó³ krêci siê ma³pa.
- Szkoda, ¿e nie mo¿esz powiedzieÌ, co tu siê sta³o - westchn¹³ policjant, na co ma³pa zaczê³a mocno gestykulowaÌ rêkami.
- Rozumiesz co mĂłwiĂŞ? ÂŚwietnie! Powiedz mi wiĂŞc, czy ci ludzie palili w samochodzie?
Ma³pa kiwnê³a g³owê z góry na dó³, co oznacza: "tak".
- A moÂże palili trawkĂŞ?
MaÂłpa znĂłw potwierdza ruchem gÂłowy.
- Krzyczeli?
MaÂłpa znĂłw potwierdza ruchem gÂłowy.
- A co ty robiÂłaÂś w samochodzie?
- ProwadziÂłam, kurna! ProwadziÂłam! - mĂłwi maÂłpa.

2007-10-06 13:09:40

Styczniowa nocka. Mróz, ch³ód, du¿o œniegu. Z lasu na polanê wyszed³ zaj¹czek. Patrzy, a tam pod sosenk¹ stoi zapomniany, œwi¹teczny ba³wanek.
Nieco jednak sfatygowany, miot³a opadniêta, micha na g³owie przekrzywiona no i dla ¿artu ktoœ marchewkê zamiast jako nos, przyczepi³ mu w okolicach pasa. Stan¹³ zaj¹czek, patrzy, myœli... a ba³wanek na to:
- I co tak kombinujesz, brzydzisz siĂŞ?

2007-10-06 13:09:40

- Jak twoja rybka? Wci¹¿ chora?
- Nie, juÂż wstaÂła na nogi!

2007-10-06 13:09:40