Jedzie Arab przez pustynie.
Nagle staje mu wielblÂąd.
Nastepnie zaprowadza go do naprawy.
Podchodzi do mechanika i mĂłwi:
- Panie wielb³¹d mi stan¹³.
Mechanik:
- Dawaj go na kanaÂł
Mechanik bierze w rece wielki mÂłot i uderza nim wielbladowi w jaja - wielblad wysuwa
Arab: - A jak ja teraz go dogonie?
Mechanik: - Stawaj pan na kanaÂł.

2007-10-06 13:09:51

RozmawiajÂą dwa Âślepe konie:
- MoÂże weÂźmiemy udziaÂł w Wielkiej Pardubickiej?
- Nie widzĂŞ przeszkĂłd!!

2007-10-06 13:09:52

Dlaczego bocian ma czerwony dziĂłb?
Bo go krew zalewa, gdy mu siĂŞ wmawia, Âże przynosi dzieci.

2007-10-06 13:09:52

Pewien facet kupiÂł sobie koguta. Przynosi go do domu i wrzuca do kurnika.
Po tygodniu kury nie nad¹¿aj¹ z produkcja jajek a od kurczaków facet dostaje
¯ó³taczki. Postanawia wiec koguta uspokoi i wrzuca go do stajni. Po miesi¹cu
ZaczynajÂą lata pegazy... Facet postanawia pozbyĂŚ siĂŞ koguta
I wyrzuca go na pustyni. WracajÂąc do domu myÂśli:
-Cholera, mog³em sobie z niego chocia¿ rosó³ ugotowaÌ.
No i wraca po koguta na pustynie. Patrzy, a kogut leÂży sztywno jak kÂłoda
Na grzbiecie i ma jĂŞzyk wywalony z dzioba. Facet pochyla siĂŞ nad nim,
ÂŻeby go zabraĂŚ, a kogut:
- Spierdalaj, bo mi sĂŞpy pÂłoszysz!

2007-10-06 13:10:33

- Dlaczego sÂłoĂą nie moÂże mieĂŚ dzieci z zebrÂą?
- Bo nie potrafi z niej zdj¹Ì tej cholernej pi¿amy w paski!

2007-10-06 13:10:33

Obok drzewa stoi s³où. Na wysokiej ga³êzi siedz¹ sobie dwie mrówki
i nabijajÂą siĂŞ ze sÂłonia:
- Haa! Ty gÂłupi pojebie z wielkimi uszami! Gruby debilu!... itp.
S³où siê wkurzy³, tupn¹³ noga i mrówki spad³y; jedna na ziemie a
druga na kark sÂłonia. Ta na ziemi krzyczy do drugiej:
- UduÂś ch*ja! UduÂś!

2007-10-06 13:10:33

GdzieÂś daleko na biegunie poÂłudniowym idÂą sobie po krze niedÂźwiedzica
z niedÂźwiedziÂątkiem. No i maluch pyta:
- Mamooooo... czy ja jestem mis Grizzly???
- Nie syneczku, ty jesteÂś mis polarny.
Po jakimÂś czasie.
- Mamooooo... czy ja jestem mis brunatny???
- Nie mĂłj drogi, ty jesteÂś mis polarny.
Znowu po chwili.
- Mamooooo... a moÂże ja jestem mis koala???
- Nie moje dziecko, ty na pewno jesteÂś mis polarny.
Po chwili zastanowienia mis mĂłwi:
- To kur... dlaczego jest mi tak zimno?????

2007-10-06 13:10:34

W bardzo zÂłym humorze fukajÂący mis, chodzi po lesie, szukajÂąc
komu by tu guza nabiÌ. Nawin¹³ mu siê zaj¹c:
Mis: Czego ty zaj¹c po lesie bez czapki siê w³óczysz?
ZajÂąc: No, bo, ja tego...
Mis: SRU! zajÂącowi w Âłeb!
TrochĂŞ mu to ulÂżyÂło, ale nie na dÂługo. Po jakimÂś czasie, znowu
zrobiÂł siĂŞ chmurny, znowu szukaÂł kogoÂś, na kim mĂłgÂłby siĂŞ
wylÂądowaĂŚ. SpotkaÂł wilka, zwierzyÂł mu siĂŞ, wilk mu poradziÂł
aby poszli do zajÂąca.
Mis: Ale juÂż daÂłem zajÂącowi raz...
Wilk: Co siĂŞ tam bĂŞdziesz przejmowaÂł, daj mu jeszcze raz!
Mis: Ale, za co?
Wilk: PoproÂś go o papierosa. Jak ci da z filtrem, to mu chlaÂśniesz
bo chciaÂłeÂś bez filtra, a jak ci da bez filtra...
Mis: No dobra...
IdÂą, spotykajÂą zajÂąca:
Mis: Te, zajÂąc daj papierosa!
ZajÂąc: A z filtrem, czy bez filtra?
Mis:... A czego ty zaj¹c po lesie znowu bez czapki siê w³óczysz?

2007-10-06 13:10:34

Wpada zajÂączek do lisiej nory i wola do bachorĂłw:
- zerÂżnĂŞ wam matkĂŞ!!!
na to lisie bachory w ryk. przylatuje matka i zauwaÂża zajÂączka,
wiec z kopyta za nim.
a zajÂączek w NOGI!!!!!
a lisica za nim!!!!!
zajÂączek przebiegÂł pod zwalona kÂłodÂą, a lisica za nim!!!
Wtem... TRAHHHHHH!!! Lisica zaklinowaÂła siĂŞ pod kÂłodÂą.
Wtedy zajÂączek zaszedÂł ja od tylu i mĂłwi:
- Âładna to ty nie jesteÂś!
- nawet mi siĂŞ nie podobasz!!
- ale obiecaÂłem twoim bachorom...

2007-10-06 13:10:34

ÂŚpi sobie zapity do nieprzytomnoÂści zajÂączek z lesie na polance, a tu
nagle zza drzewa wychodzi wilk.
Wilk myÂśli sobie : Klawo, wreszcie jakieÂś Âżarcie.
Nagle zza innego drzewa wychodzi drugi wilk i mĂłwi do tego pierwszego:
- Spadaj, byÂłem pierwszy
Od s³owa do s³owa zaczynaj¹ siê k³óciÌ a w koùcu walczyÌ. Tak siê
zÂłoÂżyÂło, ze obydwa wilki pozabijaÂły siĂŞ wzajemnie. ZajÂączek budzi siĂŞ
rano na kacu. Patrzy a tu dookoÂła pobojowisko, powyrywane drzewa i
w ogĂłle burdel, a na dodatek na polanie leÂża dwa martwe wilki.
ZajÂączek myÂśli sobie :
- K...a, musze przestaĂŚ piĂŚ, bo po pijaku robiĂŞ straszne rzeczy...

2007-10-06 13:10:34

IdÂą dwa zajÂączki przez sawannĂŞ i widza pasÂącÂą siĂŞ ÂżyrafĂŞ.
- Wiesz - mĂłwi jeden - chĂŞtnie bym ja pociupcial...
- Dobrze - mĂłwi drugi - bierz siĂŞ do roboty. Ja poczekam.
Zaj¹czek dobra³ siê do ¿yrafy, ale ze to trwa³o doœÌ d³ugo, drugi
nudzi siĂŞ i zaczyna rzucaĂŚ w gÂłowĂŞ Âżyrafy kamieniami.
ÂŻyrafa wzdycha:
- Taki maÂły, a ciupcia, ze aÂż w gÂłowie huczy...

2007-10-06 13:10:34

ZajÂączek mieszka w pobliÂżu misia w lesie, ale odgradza ich rzeka.
W pewnym momencie mis krzyczy:
- ZajÂączku chodÂź szybko! Biegiem. Cos siĂŞ staÂło. ZajÂączku!!!
ZajÂączek przestraszony biegnie kilometr do mostu i z powrotem kilometr,
zmachany przybiega do misia i siĂŞ pyta:
- Co siĂŞ staÂło?
Mis: - Umiesz tak? Bzbzbzbzbz
ZajÂączek wnerwiony wraca i na drugi dzieĂą krzyczy:
- Misiu szybko. Ratunku!!! Na POMOC!!!
Mis przestraszony biegnie 2 kilometry do zajÂączka i siĂŞ pyta:
- Co siĂŞ staÂło?
ZajÂączek: - JuÂż umiem: BZBZBZBZBZ.

2007-10-06 13:10:34

Do kibla w barze wchodzi zajÂąc, po kilku minutach wylatuje z trzaskiem
przez okno. PodbiegajÂą do niego kumple:
"Ty, co siĂŞ staÂło"
"Eeee, nic takiego..."
"No powiedz!"
"No, wchodzĂŞ sobie do kibla, siadam, obok mnie siedzi niedÂźwiedÂź. Jak niedÂźwiedÂź
siê za³atwi³ to mnie wzi¹³, podtar³ siê mnie i wyrzuci³ mnie przez okno."
NastĂŞpnego dnia sytuacja powtarza siĂŞ. ZajÂąc wylatuje przez okno, ale tym razem
niedÂźwiedÂź siedziaÂł przy barze i sÂączyÂł piwo. Kumple ZajÂąca sÂą ciekawi co siĂŞ
wydarzyÂło.
"W³a¿ê do kibla, siadam ¿eby siê za³atwiÌ. NiedŸwiedzia nie ma, ale
za to obok mnie siedzi je¿. No i jak siê za³atwi³em to wzi¹³em je¿a i siê nim
podtarÂłem."

2007-10-06 13:10:34

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnĂłstwo zwierzÂąt: niedÂźwiedzie, lisy
wilki, jeÂże itp... Przez kolejkĂŞ przepycha siĂŞ zajÂąc. Rozpycha inne zwierzĂŞta
Âłokciami, wreszcie jest na poczÂątku kolejki! W tym momencie Âłapie go niedÂźwiedÂź
i mĂłwi: "Ty zajÂąc, gdzie siĂŞ wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec
kolejki. ZajÂąc znowu siĂŞ przepycha, ale znowu Âłapie go niedÂźwiedÂź i odrzuca
na koniec. ZajÂąc powtarza swoj wyczyn jeszcze kilka razy, ale za kaÂżdym
razem niedÂźwiedÂź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolaÂły ZajÂąc otrzepuje siĂŞ
z kurzu i mĂłwi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"

2007-10-06 13:10:34

Przychodzi ¿ó³w do je¿a - fryzjera i mówi:
- PoproszĂŞ na jeÂża.
JeÂż na to:
- No to wskakuj!

2007-10-06 13:10:34