grajÂą dwie kaczki w statki:
- H5N1
- Trafiony zatopiony

2008-01-02 14:50:21

MaÂłpa pyta maÂłpy:
-Co jesz?
-Banana.
-Czego taki brÂązowy?
-Bo jem go drugi raz.

2007-10-06 13:09:41

-Co wyjdzie ze skrzyÂżowania Âżyrafy ze szpakiem?
-Kombajn do czereÂśni!

2007-10-06 13:09:41

Siedz¹ trzy ¿ó³wie na pla¿y i maj¹ pó³ litra tylko bez popitki.
Trzeba by byÂło wysÂłac jednego do sklepu.
W koĂącu jeden siĂŞ zgÂłosiÂł i poszedÂł.
Min¹³ jeden dzieù, jego nie widaÌ.
Min¹³ tydzieù, jego nie widaÌ.
Min¹³ miesi¹c, jeszcze go nie ma. W koùcu jeden siê wkurzy³ i mówi;
-Wiesz co obrĂłcimy tÂą flaszkĂŞ bez popitki.
Nagle wy chodzi tamten ¿ó³w zza krzaka i wo³a;
- BO NIE PÓJDÊ!!

2007-10-06 13:09:41

Lew ustaliÂł sobie listĂŞ zwierzÂątek jakie bĂŞdzie zjadaÂł na obiad. Idzie pierwszego dnia i widzi sarnĂŞ.
-No niestety sarno jesteÂś na mojej liÂście wiĂŞc muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-ProszĂŞ, zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mogÂła siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew siĂŞ zgadza. NastĂŞpnego dnia spotyka dzika i mĂłwi:
-Niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ ciĂŞ zjeÂśc.
-Prosze zlituj siĂŞ nade mnÂą, mam licznÂą rodzinĂŞ, daj mi chociaÂż jeden dzieĂą abym mĂłgÂł siĂŞ z niÂą poÂżegnaĂŚ.
Lew znowu idzie na rĂŞke i puszcza dzika na jeden dzieĂą. Trzeciego dnia spotyka zajÂączka i mĂłwi:
-ZajÂączku niestety mam ciĂŞ na swojej liÂście i muszĂŞ cie zjeÂśc.
-Lewku kochany nie mĂłgÂłbyÂś mnie skreÂślic z tej swojej listy?
Lew myÂśli, myÂśli i w koĂącu mĂłwi:
-Nie ma sprawy!

2007-10-06 13:09:41

SpotykajÂą siĂŞ dwa krĂłliki. Jeden trzyma marchewkĂŞ, nagle drugi siĂŞ pyta:
-Czemu nie jesz tej piĂŞknej zielonej marchewki?
-No bo ona jest spleÂśniaÂła.

2007-10-06 13:09:42

Lew zwoÂłuje naradĂŞ, na ktĂłrej majÂą sie pojawiĂŚ wszystkie zwierzĂŞta w dÂżungli i mĂłwi:
-KaÂżde zwierzĂŞ opowie dowcip. JeÂżeli choĂŚ jeden ze sÂłuchaczy nie zaÂśmieje sie z dowcipu, to zabijĂŞ opowiadajÂącego.
Na pierwszy ogieù posz³a ma³pa. Gdy skoùczy³a wszyscy œmiali siê wniebog³osy, oprócz ¿ó³wia. Dlatego te¿ lew zabi³ ma³pê. Tak samo przez ¿ó³wia zabi³ jeszcze s³onia i ¿yrafê. W po³owie dowcipu tygrysa ¿ó³w zacz¹³ siê œmiaÌ.
Wkurzony lew mĂłwi:
-Ej ¿ó³w, no co ty. Przecie¿ tygrys jeszcze nie skoùczy³.
A ¿ó³w na to:
-Tak wiem, ale dowcip maÂłpy byÂł znakomity!

2007-10-06 13:09:42

Siedzi w lesie wilk i chce zapaliĂŚ jointa. Nagle szybko wbiega zajÂąc i mĂłwi:
-Wilku! Nie bÂądÂź gÂłupi, marycha to ÂświĂąstwo, lepiej chodÂź pobiegamy.
-Dobra.
Zaj¹c z wilkiem biegaj¹ sobie po lesie i widz¹ jak lis chce wci¹gn¹Ì setkê koki. Zaj¹czek zacz¹³ go
przekonywaĂŚ:
-Lisie! Koka to gĂłwno, lepiej chodÂź pobiegamy.
-Dobra.
BiegajÂą zajÂąc, wilk i lis po lesie i widzÂą niedÂźwiedzia, ktĂłry chce daĂŚ herĂŞ po kablach. ZajÂączek widzÂąc to mĂłwi:
-NiedÂźwiedÂź nie rĂłb tego, hera ciĂŞ zabije, lepiej chodÂź z nami pobiegaj.
NiedÂźwiedÂź wstaje i rzuca zajÂącem na drugi koniec lasu.
-Dlaczego to zrobiÂłeÂś? - pytajÂą zdziwieni lis z wilkiem.
-Bo mam juÂż go dosyĂŚ. W tamtym tygodniu zajÂąc teÂż zjadÂł extazĂŞ i biegaÂłem z nim caÂły dzieĂą.

2007-10-06 13:09:44

Przychodzi baba do lekarza.
-Panie doktorze, psy mnie pogryzÂły!
-A byÂły szczepione?
-Tak, dupami.

2007-10-06 13:09:44

¯ona nie poznaje mê¿a, który wróci³ z wyprawy do d¿ungli. Jest smutny, nie odzywa sie, patrzy smêtnie za okno. Po d³ugich namowach m¹¿ wyznaje, ¿e w d¿ungli zgwa³ci³ go goryl.
- Nie martw siĂŞ kochanie - mĂłwi Âżona - nikt siĂŞ nie dowie. Wiemy o tym tylko ja i ty, a goryl przecieÂż nie mĂłwi.
- No w³aœnie - odpowiada smêtnym g³osem m¹¿ - Nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...

2007-10-06 13:09:48

KubuÂś Puchatek przychodzi sobie do masarni. Gdzie go wita uÂśmiechniĂŞty rzeÂźnik:
-DzieĂą Dobry Kubusiu.
KubuÂś zaÂś bez pardonu:
-Jest szynka?
RzeÂźnik z uÂśmiechem na ustach:
-Tak Kubusiu, przecieÂż wiesz, Âże jest to bardzo porzÂądna masarnia.
KubuÂś na to z grymasem na twarzy:
-Jest kieÂłbasa i parĂłwki?
RzeÂźnik z spokojem grabarza i w dalszym ciÂągu z uÂśmiechem na twarzy:
-Tak Kubusiu Puchatku, dla Ciebie wszystko jest ÂświeÂżutkie.
KubuÂś mu na to, a czy sÂą ryjki i kopytka?
RzeÂźnik: -Tak Kubusiu.
Na to KubuÂś Puchatek wyciÂąga spod pÂłaszcza kaÂłasznikowa i rozwala seriÂą uÂśmiechniĂŞtego rzeÂźnika, cedzÂąc przez zĂŞby:
-TO ZA PROSIACZKA!!!

2007-10-06 13:09:51

Synek wielb³¹da pyta tatê:
- Tato, po co nam sÂą potrzebne te garby?
- Widzisz synku kiedy przemierzamy pustynie, przechowujemy w nich wodĂŞ, ktĂłra jest nam potrzebna na dÂługÂą wĂŞdrĂłwkĂŞ.
- A po co nam takie szerokie kopyta?
- ¯eby nam ³atwiej by³o iœÌ po piasku.
- A po co nam tak gêsta sierœÌ?
- W dzieĂą chroni nas ona przed palÂącym sÂłoĂącem, a nocÂą przed chÂłodem na pustyni.
- Tato a po co nam to wszystko skoro my mieszkamy w ZOO?

2007-10-06 13:09:51

Spotyka siĂŞ jeÂż i zajÂąc.
JeÂż spoÂżywaÂł posiÂłek.
Na to zajÂąc siĂŞ pyta:
-Co jesz.
jeÂż:
-Co zajÂąc

2007-10-06 13:09:51

Jedzie zajÂączek z niedÂźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedÂźwiedÂź schowaÂł zajÂączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.
Kanar siĂŞ pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
NiedÂźwiedÂź uderza siĂŞ w pierÂś (tu powinien byĂŚ taki zamaszysty gest), wyciÂąga spÂłaszczonego zajÂączka i mĂłwi:
- ZdjĂŞcie przyjaciela.

2007-10-06 13:09:51

Wchodzi koĂą do pubu, zamawia sobie piwo.
-NaleÂży siĂŞ 15 zÂłotych - Informuje barman.
KoĂą pÂłaci i sÂączy sobie powoli przy ladzie.
- NieczĂŞsto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.
- Nic dziwnego. 15 zÂłotych za piwo ?!

2007-10-06 13:09:52