|
|
<<< 1 2 3 4 5 [Losowe] >>>
|
|
Psychiatra do pacjenta:
- Bardzo mi przykro, ale nic nie zrozumia³em z pana historii, prosze zacz±æ od pocz±tku.
- No wiêc na pocz±tku stworzy³em ziemiê...
|
Doda³: laska |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy ³ó¿ku nowego pacjenta i pyta:
- Jak siê nazywacie?
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedzia³?
- Pan Bóg.
Na to odzywa siê g³os z s±siedniego ³ó¿ka:
- On k³amie. Nic mu takiego nie mówi³em.
|
Doda³: guru |
2007-10-06 13:09:52 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwoch wariatów bawi siê w sklep:
- Poproszê litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi siê kilogram chleba. Chod¼ zamienimy siê miejscami.
- Poproszê kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?
|
Doda³: tres |
2007-10-06 13:09:52 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Kowalski pracuje w ogródku. Na murze siedzi wariat i mu sie przygl±da. Nagle pada pytanie ze strony wariata:
- A co Pan robiiiii??
- Nic, podlewam warzywa i kwiatki - odpowiada Kowalski
- A co Pan robiiiii??
- No nic, grabiê trawnik, podlewam ro¶liny - odpowiada zdenerwowany Kowalski.
- A co Pan robiiiii??
Kowalski odpowiada ze zdenerwowaniem:
- Nic! Najzwyczajniej truskawki gównem posypuje!!
- Nieeee no. My to jeste¶my nienormalni, ale u nas to siê truskawki curkem posypuje...
|
Doda³: anonim |
2007-10-06 13:09:43 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. Chc± uciekaæ przez bagna, a jak ju¿ je min± wsi±¶æ na rower. Biegn± przez bagno resztkami si³. W koñcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur sta³ im na drodze. Postanowili go przepchn±æ. Zostawili rower obok. Pchaj± ze wszystkich si³, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jaki¶ z³odziej
ukrad³ im rower i odjecha³. Wariaci odwrócili siê.
Jeden mówi:
-Patrz, tak daleko przepchnêli¶my ten mur , ¿e roweru nie widaæ.
|
Doda³: robert |
2007-10-06 13:09:44 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Raz jeden g³upi pisa³ list. Pyta go drugi g³upi: - Do kogo ten list? - Do mnie. - A co tam piszesz? - Nie wiem, bo go jeszcze nie otrzyma³em.
|
Doda³: maniak |
2007-10-06 13:10:29 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Zak³ad psychiatryczny. Pacjent chodzi po koryta¿y ze szczoteczk± do zêbów na smyczy. Podchodzi do niego lekarz i pyta:
-Jak sie czuje pañski piesek?
pacjent odpowiada:
-Jaki pies? Panie doktorze tak sobie szczoteczkê do zêbów na sznurku ci±gnê.
Lekarz zadowolony biegnie do innych lekarzy powidzieæ ¿e pacjent wyzdrowia³. W tym momencie pacjent zwraca siê do szczoteczki do zêbów:
-Te... Azor patrz jak go wykiwali¶my.
|
Doda³: ola80 |
2007-10-06 13:09:45 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W ¶rodku nocy zdenerwowany mê¿czyzna dobija siê do drzwi portierni szpitala psychiatrycznego: - Proszê mnie wpu¶ciæ, oszala³em, potrzebujê natychmiastowej pomocy lekarskiej! - Co?! Teraz?! W ¶rodku nocy?! - denerwuje siê zaspany portier - Pan chyba zwariowa³!
|
Doda³: monika 15 |
2007-10-06 13:10:29 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
O pó³nocy dzwoni wariat do wariata: - Czy to numer 555 555? - Nie, to numer 55 55 55. - A, to przepraszam, ¿e Pana obudzi³em. - Nie szkodzi, i tak musia³em wstaæ, bo kto¶ dzwoni³...
|
Doda³: miku¶ |
2007-10-06 13:10:29 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwóch wariatów postanowi³o uciec z wariatkowa. Niestety drzwi by³y automatycznie zamykane, a na portierni siedzia³ stra¿nik. Wariaci postanowili wiêc udawaæ koty. Pierwszy wariat przechodzi na czworakach pod okienkiem portiera i zaczyna drapaæ w drzwi. Na to stra¿nik:Kto tam?, Wariat miaaa³³³. No to stra¿nik wypu¶ci³ go na dwór. Za minutê znów s³yszy drapanie w drzwi. Pyta: Kto tam? A wariat na to: drugi miaa³³³ :)
|
Doda³: Beti |
2007-10-06 13:10:51 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwaj wariaci w krzakach rozbrajaj± bombê!!
Jeden pyta:
Co siê stanie ja wybuchnie??
Drugi odpowiada:
Nie martw siê mam drug±!!
|
Doda³: Poker |
2007-10-06 13:10:59 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwoch wariatów k±pa³o siê w rzece, i wy³owi³o trupa. A trup by³ ju¿ nie¼le podzielenia³y. Mimo to wariaci pomy¶leli, ze trzeba cz³owieka ratowaæ, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbi³ mu s³omkê w dupê i dmucha. Trochê siê zmêczy³, powiedzia³ do drugiego: - Teraz ty. A tamten wyj±³ s³omkê, w³o¿y³ druga strona i powiedzia³: - Brzydzê siê tob±.
|
Doda³: tomek |
2007-10-06 13:10:29 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Jedzie dwóch wariatów samochodem i jeden mówi:
- Patrz jaki piêkny las
- Nie widzê, bo drzewa mi
zas³aniaj± - odpowiada drugi.
|
Doda³: taxi2 |
2007-10-06 13:09:43 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwoch wariatów uciek³o w nocy z wariatkowa i dochodz± do rzeki bez mostu...
- Co tu zrobiæ? - mówi jeden.
- Wiem! Ja zapalê latarkê tak, ¿eby ¶wiat³o by³o nad wod±. Wtedy ty przejdziesz po ¶wietle na drug± stronê...
- Eee tam, ale ty jeste¶ pier...niêty! Ty zgasisz latarkê a ja spadnê!
|
Doda³: kristof |
2007-10-06 13:09:52 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Po pó³nocy jeden z lokatorów dobija siê do drzwi s±siada: - Panie przestañ pan wreszcie grac na tej cholernej tr±bce bo zwariuje! - Za pó¼no. Przesta³em grac pó³ godziny temu.
|
Doda³: miki |
2007-10-06 13:10:29 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
<<< 1 2 3 4 5 [Losowe] >>> |
|
|
|
|