Jad¹ wariaci autobusem. W pewnej chwili autobus stan¹³. Kierowca zagl¹da pod maskê. W pewnej chwili podchodzi do niego wariat i mówi:
- Ja wiem co siĂŞ staÂło, ja wiem co siĂŞ staÂło!
Kierowca na to:
- Spadaj wariacie, idÂź pobaw siĂŞ z kolegami.
I tak ze 3 razy. Za 4 razem nie wytrzymaÂł i zrezygnowany pyta:
- No to co siĂŞ staÂło?
- Autobus sie zepsuÂł.

2007-10-06 13:09:48

W zakÂładzie psychiatrycznym jeden wariat biega po sali i krzyczy - nie dotykajcie mnie ,jestem zesÂłany przez Boga !!! A na to drugi wariat siedzi na krzeÂśle i mĂłwi- nie wierzcie mu , nikogo nie wysyÂłaÂłem !

2007-10-06 13:11:05

Idzie spragniony czÂłowiek przez pustynie. Patrzy studnia. UcieszyÂł siĂŞ bardzo. Podchodzi do niej zadowolony, patrzy, kartka z napisem kop 5 metrĂłw. Kopie, patrzy 2 kartka z napisem kop 10 metrĂłw. Kopie, patrzy 3 kartka, a na niej jest napisane kop 15 metrĂłw. Kopie, kopie patrzy 4 kartka. Otwiera a tam pisze ha ha ha tera Kurwo juÂż nie wyjdziesz.

2007-11-14 16:33:02

Le¿¹ dwaj faceci i jeden mówi:
- co robisz?
A on na to:
- walĂŞ konia
- a czemu mojego?

2008-05-05 15:21:29

Dzwoni wariat do wariata:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A to przepraszam, Âże pana obudziÂłem.
- Nic nie szkodzi i tak wstawaÂłem, bo dzwoniÂł telefon.

2007-10-06 13:09:52

Po parku w wariatkowie spaceruje lekarz.Nagle spotyka kolesia ze szczotkÂą do zĂŞbĂłw na sznurku.Lekarz mĂłwi:
-A witam panie Kaziu jak tam sie piesek sprawuje??-na to Kaziu.
-Co pan panie doktorze oszalaÂł przecieÂż ja mam szczotkĂŞ do zĂŞbĂłw a nie psa!
Lekarz leci do ordynatora z wiadomoÂściÂą ze facet wyzdrowiaÂł, a pan Kaziu mĂłwi:
-Ty pacz Azor jak go nabraliÂśmy go

2007-10-06 13:11:18

Anemik zatrudni³ siê w ZOO i mia³ za zadanie posprz¹taÌ w klatce ¿ó³wii. Sprz¹ta³ sobie, a ¿ó³wie uciek³y. Zrozpaczony idzie wiêc do szefa i mówi:
-Szeeefieee ¿óóó³wieee miii uuucieeek³yyy.
-Jak to siĂŞ staÂło?
-Tooo byyyÂł mooomeeent.

2007-10-06 13:09:41

DwĂłch wariatĂłw kupiÂło sobie kotki. Bawili siĂŞ nimi fajnie, dopĂłki nie natrafili na problem, ktĂłry kotek jest czyj. Pierwszy wymyÂśliÂł, ze swojemu kotu utnie ogonek.
Bawi¹ siê dalej, ale drugiemu spodoba³ siê kotek bez ogonka. Uci¹³ wiec swojemu ogonek i zaczêli myœleÌ, co zrobiÌ, ¿eby je znowu móc rozpoznaÌ. Wiêc pierwszy uci¹³ swojemu przednia nó¿kê.
Bawili siê jakiœ czas, ale drugiemu spodoba³ siê kotek bez nó¿ki, wiec swojemu tak¿e uci¹³. Ca³y problem zacz¹³ siê wiec od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyœli³, ze utnie swojemu kotu drug¹ z przednich nó¿ek.
Drugiemu wariatowi spodoba³o siê jednak, jak fajnie czo³ga siê kotek tego pierwszego, wiêc swojemu tez uci¹³ druga z przednich nó¿ek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chc¹c wyró¿niÌ swojego kotka, uci¹³ mu dwie tylnie nó¿ki.
Kad³ubek jego kotka tak siê fajnie porusza³, ¿e drugiemu wariatowi oczywiœcie siê to spodoba³o, i ze swojego kotka te¿ zrobi³ kad³ubka. I teraz zacz¹³ siê ju¿ powa¿ny problem, jak rozpoznaÌ, który kotek jest czyj. Myœl¹, myœl¹, myœl¹, i w koùcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmĂŞ biaÂłego, a ty czarnego...

2007-10-06 13:09:52

ByÂło sobie trzech grubych NiemcĂłw , zapisywali wszystko co ludzie mĂłwiÂą. IdÂą sobie idÂą nagle sÂłyszÂą jak dzieci krzyczÂą- trzech grubych NiemcĂłw, trzech grubych NiemcĂłw- i to zapisali. IdÂą dalej jacyÂś chÂłopcy siĂŞ bijÂą i krzyczÂą- kopa w dupĂŞ, kopa w Âłeb, kopa w dupĂŞ kopa w Âłeb i to zapisali. IdÂą dalej i sÂłyszÂą, Âże dziecko ma urodziny i ÂśpiewajÂą sto lat, sto lat... i teÂż to zapisali. Jak byli juÂż zmĂŞczeni siedli se na Âławce a pod ÂławkÂą byÂł trup i przyszedÂł i godo-kto to zrobiÂł? Trzech grubych NiemcĂłw, trzech grubych NiemcĂłw jakÂście to zrobili? Kopa w dupĂŞ, kopa w Âłeb, kopa w dupĂŞ, kopa w Âłeb ile za to chcecie?- sto lat, sto lat.

2007-10-06 13:11:10

W szpitalu anemik woÂła do pielĂŞgniarki:
-Sioooostrooo, przeeewieeew!
-No i co z tego? Zamkn¹Ì okno?
-Dooo wiiidzeeeniaaa siooostrooo...

2007-10-06 13:09:46

Siedzi w oknie wariat i krzyczy do ludzi:
-Jestem wysÂłannikiem Boga! Jestem wysÂłannikiem Boga!.
Na to drugi wariat:
-Nieprawda! Nie sÂłuchajcie go! Ja nikogo nie wysyÂłaÂłem!

2007-10-06 13:09:46

Psychiatra do pacjenta zatwardziaÂłego kryminalisty:
- Opowiem panu poczÂątek historii a pan ja dokoĂączy.
- Dziad i baba posadzili rzepkĂŞ...?
- A Rzepka odsiedziaÂł swoje i zaÂłatwiÂł i dziada i babĂŞ.

2007-10-06 13:10:29

Lekcja historii:
Pani siĂŞ pyta Karola:
- W ktĂłrym roku rozpoczĂŞÂła siĂŞ druga wojna Âświatowa?
- W 1939.
- Kto j¹ rozpocz¹³?
- Adolf Hitler.
-I lu ludzi zginĂŞÂło?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
- PiÂątka.
Nazajutrz Bartek pyta siĂŞ Karolka:
- Powiesz mi odpowiedzi?
- Dobra.
I Karolek mĂłwi mu odpowiedzi.
Na lekcji historii:
- W ktĂłrym roku siĂŞ urodziÂłeÂś?
- W 1939.
- Kto jest twoim ojcem?
- Adolf Hitler.
- Bartek czy ty masz mĂłzg?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.

2008-02-11 14:01:30

DwĂłch wiĂŞÂźniĂłw (szczerbaty i Âślepy)planujÂą ucieczkĂŞ z wiĂŞzienia. Szczerbaty mĂłwi do Âślepego :
- Ty "staĂą na czatach", a ja przegryzĂŞ kraty.... :)

2008-04-04 21:57:12

Przychodzi facet do psychiatry i upiera siĂŞ ze umie lataĂŚ. Psychiatra mu oczywiÂście nie
wierzy ale klient siĂŞ upiera ze umie lataĂŚ... na to psychiatra juÂż zdenerwowany otwiera
okno i kaÂże facetowi lataĂŚ. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parĂŞ kolek i wraca do
gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta siĂŞ czy on tez mĂłgÂłby tak polataĂŚ. Na co facet, ze i owszem tylko
trzeba szybko machaĂŚ rĂŞkami.
Lekarz wyskakuje i siĂŞ oczywiÂście zabija. Na co facet:
- Jak na anio³a stró¿a to ze mnie niez³y kawa³ sku*.*

2007-10-06 13:10:29