|
|
<<< 2 3 4 5 6 7 8 ...10 [Losowe] >>>
|
|
Egzamin z zoologii: - Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazujac na klatke, ktora jest przykryta tak, ze widac tylko nogi ptaka. - Nie wiem - mowi student. - Jak siê pan nazywa? - pyta profesor. Student podciaga nogawki. - Niech pan profesor sam zgadnie.
|
Doda³: miko³aj |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Na egzaminie na uczelnie o profilu informatycznym pytaj± siê nowego kandydata jakie zna komendy jakiego¶ jêzyka programowania. - Góra, dó³, lewo, prawo i fajer....
|
Doda³: aryur10 |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Na egzaminie z logiki profesor slucha studenta i slucha.W koncu, po jakiejs chwili kladzie siê na podlodze. - Wie pan, co ja robie ? - pyta studenta. - Nie. - Znizam siê do panskiego poziomu.
|
Doda³: grzesiek |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Profesor uwielbiajacy zagadki pyta siê studentki w czasie egzaminu: - proszê powiedziec, jaka jest roznica pomiedzy studentem uniwersytetu, studentem politechniki, a tramwajem? - Pomiedzy studentami, to nie ma zadnej roznicy, a pod tramwajem, to jeszcze nie lezalam.
|
Doda³: miko³aj |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Gdzie kojarz± siê dobrane pary? W akademiku! Przed pierwszym ka¿dego miesi±ca studentka jest go³a, student ma d³ugi.
|
Doda³: miki |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Na egzaminie z anatomii profesor pokazuje studentce ludzk± miednicê i pyta:
- Proszê mi powiedzieæ, czy to jest mêska czy ¿eñska miednica?
Studentka d³ugo zwleka z odpowiedzi±, wiec profesor zadaje jej pytanie pomocnicze:
- Niech siê pani zastanowi, jakie narz±dy p³ciowe by³y w tym miejscu?
Egzaminowana, po chwili wahania, odpowiada:
- Mêskie, panie profesorze.
Na to profesor:
- O tak, i to nie jedne!
|
Doda³: tytus |
2007-10-06 13:10:05 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W parku, na ³awce le¿y ksi±¿ka. Widzi j± student prawa. Zaczyna czytaæ:
- Eee tam. ¯adnych opisów morderstw, pope³nianych przestêpstw... To nie dla mnie.
Widzi j± student matematyki:
- Eee tam. ¯adnych wzorów, zadañ algebraicznych... To nie dla mnie.
Podnosi j± student medycyny:
- O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogê nauczyæ siê na pamiêæ.
|
Doda³: aryur10 |
2007-10-06 13:10:05 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Uniwersytet Warszawski, wydzia³ biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi ju¿ prawie godzinê i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowi³ mu d±æ ostatnia szansê: - No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkê, jak nie to pan obla³. No wiec niech pan mi powie ile jest li¶ci na tym drzewie? - powiedzia³ prof. wskazuj±c za okno. Student my¶li... patrzy na drzewo... znowu my¶li, wreszcie mówi: - Piec tysiêcy osiemset czterdzie¶ci dwa! - A sk±d pan to wie!? - pyta profesor. - Aaaaa, to ju¿ jest drugie pytanie...
|
Doda³: grabus |
2007-10-06 13:10:42 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy mo¿e pisac z innymi. Profesor niezbyt zadowolony z jego stanu po d³ugich b³aganiach zgadza siê. Wszyscy gotowi do pisania i pada pierwsze zadanie:
-Proszê narysowac sinusoidê!
Wszyskim to nie wychodzi tak jak powinno, profesor podchodzi do pijanego studenta i widzi piêkn± sinusoidê:
-No wspaniale, jestem pod wra¿eniem.
A student na to:
-Spokojnie, to dopiero uk³ad wspó³rzêdnych!
|
Doda³: tytus |
2007-10-06 13:09:41 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Profesor mówi do studenta:
- Nie zaliczê panu roku. Ani razu nie by³ pan na zajêciach.
- Niech da mi pan szansê!
- Przykro mi.
- A gdybym tak wszed³ na ¶cianê, przespacerowa³ siê po niej i zszed³ spowrotem na ziemiê, da mi pan 3?
- Co pan wygaduje, przecie¿ to niemo¿liwe!!!
Jednak po d³gich namowach profesor zgadza siê. Student, ku ¼dziwieniu profesora, wchodzi na ¶cianê i spaceruje po niej tak, jakby chodzi³ po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem g³ow±, jednak obietnicy zamierza dotrzymaæ i bierze do rêki indeks. Uczeñ jednak mówi:
- A gdybym wszed³ na sufit, zrobi³ na nim parê fiko³ków, "spadaj±c" spowrotem na sufit, dostanê 4?
Profesor nadal nie wierzy w mo¿liwo¶ci studenta, jednak i teraz da³ siê przekonaæ. Student zrobi³ co mówi³, a profesor nadal mocno ¼dziwiony bierze siê za wpisywanie oceny.
- A je¶li wejdê teraz na stó³ i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan pi±tkê?
Profesor jest ju¿ wyra¼nie zaciekawiony wyczynami studenta, wiêc siê zgadza. Student wchodzi na stó³, wyjmuje ma³ego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego siê nie sta³o i profesor jest ca³y mokry. Uczeñ na to:
- Nooooo, niech zostanie czwórka.
|
Doda³: alan |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
- Co mówi pracuj±cy absolwent Politechniki Warszawskiej do niepracuj±cego absolwenta Politechniki Warszawskiej?
- ???
- Frytki z ketchupem czy bez?
|
Doda³: taxi2 |
2007-10-06 13:10:05 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Na uczelni medycznej w dawnym ZSRR student zdaje egzamin koñcowy. Egzaminator pokazuje mu szkielet i pyta:
- Czyj jest to szkielet?
Student siê zastanawia:
- Pies czy wilk?
- To szkielet psa - odpowiada.
- Dobrze, a ten?
Student my¶li:
- Krowa albo ¿ubr? Eee, sk±d by mieli szkielet ¿ubra?
- To szkielet krowy - odpowiada.
- Dobrze, no i ostatni szkielet.
- Choroba, cz³owiek albo ma³pa - zastanawia siê student. - Chyba cz³owiek, ale pewien nie jestem.
- No s³ucham? - ponagla egzaminator.
- Kurcze jak powiem cz³owiek a to bêdzie ma³pa to siê zb³a¼niê - zastanawia siê nadal student.
Denerwuj±cy siê egzaminator podpowiada:
- No, o czym uczyli¶cie siê przez piêæ lat?
Zdumiony student:
- Niemo¿liwe!!! Lenin???
|
Doda³: tytus |
2007-10-06 13:10:05 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Dwie panienki lekkich obyczajow staraja siê o prace w domu publicznym. Wlascicielka urzadzila egzamin wstepny. Po chwili jedna z wychodzi z sali egzaminacyjnej. - No i jak ci poszlo ? - Oblalam z ustnego.
|
Doda³: laska |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narz±dów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rêkê. W niej narz±dy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wk³ada rêkê, rozpoznaje nerkê, wyjmuje j±, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w koñcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie mo¿e nic rozpoznaæ, w koñcu mówi:
- Kie³basa!
- Panie jaka kie³basa, czy¶ pan zwariowa³?!
- No przecie¿ mówiê, ¿e kie³basa.
- Proszê wyj±æ.
Student wyjmuje ze skrzynki kie³basê. Zak³opotani egzaminatorzy postanawiaj± daæ mu w koñcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym my¶my wczoraj tê wódkê zagryzali?!
|
Doda³: mloda88 |
2007-10-06 13:09:53 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
W auli wykladowej siedzi dwoch studentow. Nie daleko siadla ekstra panienka. Jeden z nich postanowil ja poderwac. Napisal na kartce : "Masz ladna noge" i rzucil do niej. Panienka siê usmiechnela i odpisala : "Druga tez mam ladna". Koles zaraz napisal "To moze siê umowimy miedzy pierwsza a druga?". Rzucil i w trzy minuty pozniej wyszedl z panienka z auli. Student ktory zostal terz upatrzyl sobie niezla kobialke i dawaj ten sam numer: "Ladna masz noge" "Druga tez mam ladna" "To moze siê umowimy miedzy trzecia a czwarta" Panienka siê oburzyla, cos napisala, rzucila i wyszla. Facus czyta: "Miedzy trzecia a czwarta to ty siê umow z krowa!".
|
Doda³: aryur10 |
2007-10-06 13:10:39 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
<<< 2 3 4 5 6 7 8 ...10 [Losowe] >>> |
|
|
|
|