Profesor:
- Za³ó¿my, ¿e w latach 20-tych rodzi siê pewna liczba blondynów, i pewna liczba brunetów. Maj¹c krzyw¹ czasu przebywania mo¿emy obliczyÌ ilu blondynów i brunetów jest obecnie w spo³eczeùstwie.
- Chyba, Âże stracili kolor wÂłosĂłw - wtrÂąca studentka.

2007-10-06 13:10:05

RozmawiajÂą dwaj przyjaciele na temat blondynek. Jeden pyta drugiego:
- Czy ty wiesz co to mo¿e byÌ takiego, co czujê patrz¹c g³êboko w oczy blondynki?
- Stary, bezgraniczna tĂŞsknota za rozumem.

2007-10-06 13:09:55

Na zajĂŞciach profesor zadaje pytanie:
- Co wy bĂŞdziecie robiĂŚ po tych studiach jak wy nic nie potraficie?
Z sali pada odpowiedÂź:
- To samo co pan, wykÂładaĂŚ.

2007-10-06 13:10:05

Na ĂŚwiczeniach z biopsychologii doktor zadaje pytanie z wyÂświetlanego wÂłaÂśnie slajdu i wybiera osoby do odpowiedzi:
-moÂże pani?
cisza..
-a moÂże pani?
-ja nie wiem...
-no to moÂże pani?
-ja nie widzĂŞ...
- Ooo...widzê, ¿e bawimy siê w szko³ê specjaln¹..;)

2007-10-06 13:10:45

Uniwersytet Warszawski, wydziaÂł biologii, egzamin z botaniki.
Student siedzi juÂż prawie godzinĂŞ i idzie mu coraz gorzej.
Profesor postanowi³ mu d¹Ì ostatnia szansê:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trĂłjkĂŞ, jak
nie to pan oblaÂł. No wiec niech pan mi powie ile jest liÂści na tym
drzewie? - powiedziaÂł prof. wskazujÂąc za okno.
Student myÂśli... patrzy na drzewo... znowu myÂśli, wreszcie mĂłwi:
- Piec tysiĂŞcy osiemset czterdzieÂści dwa!
- A skÂąd pan to wie!? - pyta profesor.
- Aaaaa, to juÂż jest drugie pytanie...

2007-10-06 13:10:42

Na sali wykladowej :
Wykladowca pisze na tablicy, w pewnej chwili zabraklo miejsca.
Lapie wiec gabke i sciera, ale niestety zaczal scierac to co
przed chwila napisal. Jeden z studentow, ktory nie zdazyl
tego przepisac nie wytrzymal i na cala sale : O kur... !!
Wykladowca popatrzyl siĂŞ na niego dzikim wzrokiem i ....
napisal jeszcze raz to co starl . :))

2007-10-06 13:10:39

Na egzaminie znudzony profesor mĂłwi do niezbyt dobrze przygotowanego studenta:
- Zadam tylko jedno pytanie wyciÂągajÂące. Jak pan odpowie to pan zdaÂł, jeÂśli nie - to dwĂłja. Ile liÂści jest na tym drzewie za oknem?
- 3487 - odpowiada bez zajÂąkniĂŞcia student.
- Jak pan to policzyÂł? - pyta zdumiony profesor.
- A to juÂż, panie profesorze, jest drugie pytanie.

2007-10-06 13:10:05

Wraca student z wakacji i mĂłwi do drugiego:
- wiesz jeÂździÂłem na sÂłoniu
- no i co
- a obok mnie szÂły dwa lwy
- no i co byÂło dalej?
- musia³em zejœÌ z karuzeli

2007-10-06 13:11:27

Dziekan jednego z amerykaĂąskich uniwersytetĂłw wzywa do siebie studenta i mĂłwi:
- Wczoraj znajdowaÂłeÂś siĂŞ na terenie ÂżeĂąskiej bursy. WedÂług regulaminu naszego uniwersytetu musisz zaplaciĂŚ 10 dolarĂłw kary. JeÂśli znĂłw ci siĂŞ to przytrafi, nastĂŞpnym razem zapÂłacisz 15 dolarĂłw, a za trzecim razem - dwadzieÂścia.
- Panie profesorze, cenie sobie paĂąski czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na caÂły semestr?

2007-10-06 13:10:05

Na egzaminie z logiki profesor slucha studenta i slucha.W koncu, po
jakiejs chwili kladzie siĂŞ na podlodze.
- Wie pan, co ja robie ? - pyta studenta.
- Nie.
- Znizam siĂŞ do panskiego poziomu.

2007-10-06 13:10:39

- Co mĂłwi pracujÂący absolwent Politechniki Warszawskiej do niepracujÂącego absolwenta Politechniki Warszawskiej?
- ???
- Frytki z ketchupem czy bez?

2007-10-06 13:10:05

Pewien wykÂładowca z probalibistyki na jednej z Politechnik mĂŞczy na egzaminie studenta z prawdopodobieĂąstwa. Student niekumaty, wiec profesor chce siĂŞ zlitowaĂŚ nad studentem i pyta go:
- Jakie jest prawdopodobieĂąstwo wyrzucenia 6 w kostce do gry?
- Jeden - odpowiada student.
- Ale niech Pan siĂŞ zastanowi. PrzecieÂż kostka ma 6 Âścian - pomaga mu profesor.
- Jeden - upiera siĂŞ student.
WykÂładowca (wnerwiony, podaje studentowi kostkĂŞ do gry).
- Masz pan. Rzucaj!
Student wyrzuca 6.
WykÂładowca zdumiony prosi:
- Niech Pan jeszcze raz rzuca!
Student znowu wyrzuca 6.
WykÂładowca prosi o indeks i wpisuje studentowi trĂłjkĂŞ.

2007-10-06 13:10:05

Na egzamin wchodzi nieÂźle nawalony student i pyta profesora pijackim gÂłosem:
- panie profesorze czy przyjmie pan na egzamin pijanego?
Profesor oburzony odpowiada, ¿e nie i ka¿e mu wyjœÌ. Student jednak ³atwo siê nie poddaje i pyta ponownie:
- ale panie profesorze mi na naprawdĂŞ zaleÂży
Profesor juÂż mniej stanowczo
- no niestety nie mogĂŞ, zapraszam na termin poprawkowy
- no, ale panie profesorze niech pan przyjmie - bÂłaga student
Profesor w koùcu zgadza siê przyj¹Ì pijanego studenta na egzamin. Wtedy pijany student wychyla siê z za sali i krzyczy:
- chÂłopaki wnieÂście Romka

2007-11-22 11:58:41

Przychodzi student do chirurga i skarÂży siĂŞ na mocny bĂłl brzucha. Lekarz mĂłwi:
- No to dobrze, odetnĂŞ panu uszy.
Pacjent siĂŞ przestraszyÂł, pobiegÂł do internisty i opowiedziaÂł, co siĂŞ staÂło. Na co internista:
- Tym chirurgom tylko by ci¹Ì i ci¹Ì ludzi. Bez obawy, przepiszê panu takie tabletki, ¿e uszy same odpadn¹.

2007-10-06 13:10:05

Profesor biologii mĂłwi do studentĂłw:
- Zaraz poka¿ê paùstwu ¿abê. Bêdzie ona tematem dzisiejszego wyk³adu.
Zaczyna szukaĂŚ w teczce. Po chwili wyciÂąga z niej buÂłkĂŞ z kieÂłbasa.
- A wydawaÂło mi siĂŞ - mĂłwi zdziwiony - ze Âśniadanie juÂż jadÂłem...

2007-10-06 13:10:39