Wró¿ka siedzi nad szklana kula obok mê¿czyzny
i przepowiada:
-WidzĂŞ przed panem buchajÂące Âżarem Âżycie!
BĂŞdzie siĂŞ pan wspinaÂł wyÂżej niÂż wszyscy...WidzĂŞ
piĂŞkny mundur i jakieÂś zÂłote bÂłyski koÂło gÂłowy...
-To dla mnie nic nowego, przecieÂż jestem
straÂżakiem!

2007-10-06 13:10:10

W biurze wybuchÂł poÂżar. Dyrektor biega w popÂłochu
po swoim gabinecie, szukajÂąc czegoÂś w regaÂłach
i w szufladzie.
-Czego pan szuka?-pyta sekretarka.
-GdzieÂś tu wsadziÂłem broszurkĂŞ z przepisami
przeciwpoÂżarowymi...

2007-10-06 13:10:10

Facet pyta straÂżaka:
-Dlaczego juÂż pan odjeÂżdÂża? PrzecieÂż jeszcze
pan nie ugasiÂł caÂłego poÂżaru?!
-Niech siĂŞ pan z pretensjami zgÂłasza do mojego
komendanta! Ja chciaÂłem pracowaĂŚ na caÂłym
etacie, a on da³ mi tylko pó³...

2007-10-06 13:10:10

Do gabinetu uczonego zajĂŞtego czytaniem kolejnej
ksi¹¿ki wpada stra¿ak i wo³a:
-Dom siĂŞ pali!!!
-Rozumiem-mĂłwi uczony, nie odrywajÂąc
oczu od lektury.-W takim razie niech pan zawiadomi
moja ÂżonĂŞ. Ja siĂŞ nigdy nie mieszam do spraw
zwiÂązanych z gospodarstwem domowym.

2007-10-06 13:10:10

-Halo, pogotowie? Nie wiem co robiĂŚ... Przed
chwilka zmierzyÂłam mĂŞÂżowi temperaturĂŞ i termometr
wskazywaÂł 83 stopnie Celsjusza!
-Droga pani! Albo pani pomyli³a kolejnoœÌ cyfr,
albo proszĂŞ zadzwoniĂŚ po straÂż poÂżarna!

2007-10-06 13:10:10

Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
-ChciaÂłbym ubezpieczyĂŚ dom!
-Bardzo proszĂŞ, szanowny panie. Zechce pan
usi¹œÌ i chwilkê poczekaÌ.
-Kiedy ja nie mam czasu, on juÂż siĂŞ pali!

2007-10-06 13:10:10

Dwaj geje wsiadajÂą do taxi nagle jeden mĂłwi:
-Przepraszam czy mogê sobie prykn¹Ì?
Kierowca na to:
-Tak
-Psssssssss
Na to drugi:
-Przepraszam czy ja teÂż
-Tak
-Psssssssssss
Nagle kierowca:
-Przepraszam a czy ja bym mĂłgÂł. Geje skinĂŞli.
-Prrrrrrrrrrryk!!!
Na to geje:
-Ooo dziewica!

2007-10-15 21:53:13

Na cmentarnej Âławeczce duchy grajÂą w pokera
i strasznie siê k³óc¹. Przechodz¹cy obok staruszek
zwraca im uwagĂŞ:
-To juÂż nie macie gdzie graĂŚ w karty?
-Chwilowo nie. Obok naszych grobĂłw chowajÂą
straÂżaka i orkiestra dĂŞta tak gÂłoÂśno gra, Âże
nie moÂżna wytrzymaĂŚ!

2007-10-06 13:10:10

FÂąfarowie przed wyjÂściem na wieczorny seans
do kina mĂłwiÂą do Jasia:
-...I pamiĂŞtaj: nie baw siĂŞ zapaÂłkami, mĂłgÂłbyÂś
znĂłw roznieciĂŚ ogieĂą w mieszkaniu!
-No dobrze. ObiecujĂŞ, Âże nie bĂŞdĂŞ ruszaĂŚ zapaÂłek.
PrzecieÂż i tak wiem, w ktĂłrej szufladzie tatuÂś
trzyma swoja zapalniczkĂŞ!

2007-10-06 13:10:10

DyÂżurujÂący przy telefonie straÂżak odbiera
zgÂłoszenie o poÂżarze i odpowiada do sÂłuchawki:
-Niestety, wszystkie wozy wyjechaÂły na akcje
gaszenia, nic nie mogĂŞ na to poradziĂŚ.
Gdy odÂłoÂżyÂł sÂłuchawkĂŞ, siedzÂący obok niego kolega
mĂłwi:
-ZwariowaÂłeÂś?! PrzecieÂż wszystkie wozy sÂą
wolne!
-Tak, ale to pali siĂŞ domek mojej teÂściowej.

2007-10-06 13:10:10

Pod ÂścianÂą budynku przechodzÂąca kobieta, zauwaÂża
mĂŞÂżczyznĂŞ zaÂłatwiajÂącego swoja potrzebĂŞ.
-Nie wstyd panu? PrzecieÂż sto metrĂłw dalej
jest szalet!
-A pani myÂśli, Âże ja mam wĂŞÂża straÂżackiego?!

2007-10-06 13:10:10

Z pÂłonÂącego budynku straÂżak wynosi na ramionach
piĂŞkna, naga dziewczynĂŞ.
-DziĂŞkujĂŞ panu, to byÂł prawdziwy wyczyn!
-RzeczywiÂście, nieÂźle musiaÂłem siĂŞ namĂŞczyĂŚ,
Âżeby nie dopuÂściĂŚ do pani Âżadnego z moich
kolegĂłw!

2007-10-06 13:10:10

Po zademonstrowaniu swych umiejĂŞtnoÂści
kandydatka na ÂśpiewaczkĂŞ pyta profesora:
-Czy mĂłj gÂłos ma jakieÂś szansĂŞ?
-OczywiÂście! Na przykÂład, gdy wybuchnie
poÂżar!

2007-10-06 13:10:10

-Jak udaÂł siĂŞ twojej Âżonie pierwszy samodzielny
nie ugotowany obiad?
-Szkoda gadaÌ, nawet ksi¹¿ka kucharska siê
spaliÂła!

2007-10-06 13:10:10

W Âśrodku nocy szefa remizy straÂżackiej budzi
dzwonienie telefonu.
-Kapitanie, pali siĂŞ chaÂłupa MaÂśluszczakowej!
-Eee, no... KtĂłra teraz godzina?
-PiĂŞtnaÂście po drugiej.
-A od dawna siĂŞ pali?
-Od piĂŞciu minut.
-Dobra, to obudÂźcie mnie, jak siĂŞ porzÂądnie
bĂŞdzie hajcowaĂŚ!

2007-10-06 13:10:10