ChÂłopak odprowadza swojÂą dziewczynĂŞ do domu po imprezie. Kiedy dochodzÂą do klatki, facet czuje siĂŞ na wygranej pozycji, podpiera siĂŞ dÂłoniÂą o ÂścianĂŞ i mĂłwi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyÂś mi tak zrobiÂła laseczkĂŞ...
- Tutaj?! JesteÂś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic siĂŞ nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoÂś z rodziny wyrzuciĂŚ Âśmieci, albo jakiÂś sÂąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiĂŞcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoÂś bĂŞdzie wychodziÂł...
- No dawaj nie bÂądÂź taka...
- PowiedziaÂłam Ci Âże nie i koniec!
- No weÂź, tu siĂŞ schylisz i nikt CiĂŞ nie zobaczy, gÂłupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia siĂŞ siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mĂłwi:
- Tata mĂłwi, Âże juÂż wyrzuciliÂśmy Âśmieci i masz mu zrobiĂŚ tÂą laskĂŞ do cholery, a jak nie to ja mu zrobiĂŞ. A jak nie, to tata mĂłwi, Âże zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rĂŞkĂŞ z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!

2007-09-25 12:30:25

Na lekcji biologii nauczycielka
pyta Jasia:
- Co to jest mamuthus primigenius?
PoniewaÂż Jasio nie odpowiada, pani mĂłwi:
- To mamut, czyli prehistoryczny sÂłoĂą.
- CoÂś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdowaĂŚ takie uczone
nazwy?

2007-10-06 13:10:06

PrzechwalajÂą siĂŞ trzej mali
jaskiniowcy:
- MĂłj ojciec ma na gÂłowie tyle wÂłosĂłw, Âże gdy chodzi po
jaskini, to zamiata niÂą wszystkie pajĂŞczyny - mĂłwi pierwszy.
- A mĂłj ojciec - mĂłwi drugi - Ma takÂą dÂługÂą brodĂŞ, Âże gdy
chodzi po jaskini, to zamiata niÂą wszystek kurz z ziemi.
- To jeszcze nic - mĂłwi trzeci. - MĂłj ma takie dÂługie wÂąsy,
¿e jak gdzieœ idzie, to mamuty musz¹ go mijaÌ na odleg³oœÌ
stu metrĂłw!

2007-10-06 13:10:06

Dwaj jaskiniowcy spotykajÂą siĂŞ
na polowaniu.
- SÂłyszaÂłem, Âże kupiÂłeÂś na targu mÂłodego mamuta.
- To prawda.
- Ile waÂży?
- NieduÂżo, 500 kilo.
Po dwĂłch tygodniach jaskiniowcy spotykajÂą siĂŞ znĂłw.
- Jak tam twĂłj mamut?
- W porzÂądku.
- A ile teraz waÂży?
- 400 kilo.
- PrzecieÂż dwa tygodnie temu waÂżyÂł piĂŞĂŚset!
- Tak, ale wczoraj musiaÂłem go wykastrowaĂŚ, bo dobieraÂł siĂŞ
do wszystkich mamucic w okolicy.

2007-10-06 13:10:06

Na targu jaskiniowiec sprzedaje
dorodnego brontozaura. Podchodzi do niego drugi jaskiniowiec,
oglÂąda zĂŞby brontozaura i pyta:
- Ile chcesz za niego?
- Trzy garÂście muszelek.
- Pewnie go sprzedajesz, bo ma robaki, zeza i prĂłchnicĂŞ?
- Nie. SprzedajĂŞ go, bo nie mieÂści siĂŞ juÂż w mojej jaskini.

2007-10-06 13:10:07

Jaskiniowcy proszÂą MacGyvera,
Âżeby pomĂłgÂł im wygnaĂŚ wĂŞÂżojaszczura, ktĂłry nie chce
wyjœÌ z ich jaskini.
- Czy prĂłbowaliÂście go wykurzyĂŚ ogniem? - pyta MacGyver.
- Tak. Nie pomaga.
- Czy prĂłbowaliÂście go biĂŚ maczugÂą po Âłbie?
- Tak. TeÂż nie pomaga.
- A prĂłbowaliÂście malowaĂŚ mu na ogonie te wasze scenki z
mamutami?
- To teÂż nie pomogÂło.
MacGyver wchodzi do jaskini i pyta wĂŞÂżojaszczura:
- S³uchaj kolego! Czy móg³byœ znaleŸÌ sobie drug¹
jaskiniĂŞ? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
- Nie ma sprawy, juÂż idĂŞ. A nie mogli mi tego powiedzieĂŚ sami?

2007-10-06 13:10:08

Jaskiniowiec przebrany za mamuta
idzie na bal karnawaÂłowy w niebieskich sandaÂłach. Spotyka go
drugi jaskiniowiec i pyta:
- Po co ci te niebieskie sandaÂły?
- Odwal siĂŞ!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
- Po co ci te niebieskie sandaÂły?
- Odwal siĂŞ!
Przed wejÂściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegĂŞ z
podstawĂłwki:
- Stary, po co ci te niebieskie sandaÂły?
- Odwal siĂŞ!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kÂładzie
siĂŞ zmĂŞczony w swym legowisku. Po chwili podchodzi do niego
synek i pyta:
- Tato, po co wÂłoÂżyÂłeÂś te niebieskie sandaÂły? PrzecieÂż one
zupeÂłnie nie pasowaÂły do twojego przebrania.
- Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzĂŞ, Âże ja tak bardzo lubiĂŞ
kolor niebieski?

2007-10-06 13:10:08

Jaskiniowiec wezwaÂł do swojej
jaskini dentystê, ¿eby fachowo usun¹³ mu bol¹cego zêba.
Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: ma³¹ i du¿¹.
Jaskiniowiec pyta:
- Do czego sÂłuÂży ta maÂła maczuga?
- Do usuniĂŞcia zĂŞba.
- A ta duÂża?
- To Âśrodek uÂśmierzajÂący bĂłl. ProszĂŞ pochyliĂŚ siĂŞ i
skierowaĂŚ gÂłowĂŞ w mojÂą stronĂŞ.

2007-10-06 13:10:08

Na targu dla jaskiniowcĂłw
potĂŞÂżny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do
stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananĂłw?
Sprzedawca spoglÂąda na wielkie dÂłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garÂście zĂŞbĂłw mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracĂŞ! Niech bĂŞdÂą dwie garÂście.
- BiorĂŞ! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca siĂŞ do synka: - Daj
temu panu dwie garÂście zĂŞbĂłw mamuta.

2007-10-06 13:10:08

Rodzina jaskiniowcĂłw przyjechaÂła
na wypoczynek w gĂłry. WchodzÂą do luksusowego hotelu

2007-10-06 13:10:08

O pó³nocy jaskiniowiec wszed³
do jaskini, zdj¹³ skórê i po³o¿y³ siê na legowisku ko³o
ÂśpiÂącej Âżony. OdwrĂłciÂł siĂŞ i na dobranoc pocaÂłowaÂł jÂą w
policzek.
Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w ÂłokieĂŚ.
Odwraca siĂŞ i z trwogÂą stwierdza, Âże leÂży obok tygrysa.
- SÂłuchaj stary! - mĂłwi tygrys - JesteÂś o wiele
sympatyczniejszy niÂż twoja Âżona, ktĂłrÂą wczoraj zjadÂłem.
GdybyÂś mnie w nocy nie pocaÂłowaÂł w policzek, z pewnoÂściÂą
zjadÂłbym i ciebie!

2007-10-06 13:10:08

SpotykajÂą siĂŞ dwaj jaskiniowcy.
- CzeœÌ, australopitek!
- Nie jestem australopitek, tylko neandertalczyk!
- GoÂściu! AleÂś ty zwaÂżniaÂł przez ten milion lat!

2007-10-06 13:10:08

SpotykajÂą siĂŞ dwaj jaskiniowcy.
- OglÂądaÂłeÂś wczoraj film

2007-10-06 13:10:08

Jaskiniowiec usÂłyszaÂł tupanie
biegnÂących mamutĂłw, a po chwili zauwaÂżyÂł znajomego z
plemienia le¿¹cego z uchem przy ziemi, który szepcze:
- PĂŞdzÂące stado mamutĂłw! Z przodu ich przywĂłdca, za nim kilka
samcĂłw, na koĂącu samica...
Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego le¿¹cego:
- Czy to znaczy, ¿e tego wszystkiego dowiedzia³eœ siê le¿¹c
z uchem przy ziemi..
- Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwilÂą stado mamutĂłw
przebiegÂło po mnie, ty idioto!

2007-10-06 13:10:08

Policjant zatrzymuje fiata 126p,
ktĂłry jechaÂł z prĂŞdkoÂściÂą 160 kilometrĂłw na godzinĂŞ. Z
samochodu wychodzÂą: dÂługowÂłosy facet ubrany w skĂłrĂŞ oraz
wielki mamut.
- Ty, metalowiec! Czy wiesz, Âże jechaÂłeÂś z tym swoim
owÂłosionym sÂłoniem 160 kilometrĂłw na godzinĂŞ? PÂłacisz 200
zÂłotych kary.
- Po pierwsze: nie jestem metalowcem, tylko jaskiniowcem. Po
drugie: to nie owÂłosiony sÂłoĂą, tylko mamut, a po trzecie:
niech mamut pÂłaci mandat, bo to akurat on kierowaÂł!

2007-10-06 13:10:08