Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciaÂłyby dostaĂŚ, by speÂłniÂło to ich marzenia. ZgÂłosiÂła siĂŞ Kasia:
- Ja chciaÂłabym mieĂŚ zÂłoto, bo zÂłoto jest warte duÂżo i mogÂłabym za niego sobie kupiĂŚ Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynĂŞ, bo jest warta jeszcze wiĂŞcej i mĂłgÂłbym sobie za niÂą kupiĂŚ Ferrari!!
Na to wyrwaÂł siĂŞ Jasiu:
- ProszĂŞ pani, ja chciaÂłbym sylikon! Moja siostra ma raptem dwa takie worki sylikonu! Gdyby pani widziaÂła, jakie luksusowe samochody parkujÂą pod naszym domem!

2007-10-06 13:09:58

- Co siĂŞ stanie, jeÂśli naruszysz jedno z dziesiĂŞciu przykazaĂą? - pyta katechetka ucznia.
- Pozostanie dziewiĂŞĂŚ!

2007-10-06 13:10:30

Rodzice le¿¹ w ³ó¿ku a Jaœ pods³uchuje co mówi¹:
- Kochany - chciaÂłabym aby to byÂła dziewczynka...
- Tak kochanie - dostaniesz dziewczynkĂŞ...
JaÂś wbiega do pokoju rodzicĂłw:
- A ja chcĂŞ ÂżoÂłnierzyki, klocki i rower!

2007-10-06 13:10:30

- Nasza nauczycielka mĂłwi sama do siebie, czy wasza teÂż?
- Nie, nasza myÂśli, Âże jej sÂłuchamy!

2007-10-06 13:10:30

Dzieci podchodzÂą do hrabiego spacerujÂącego po parku i wskazujÂąc na zamek, pytajÂą:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma Âżadnego straszydÂła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem. :-)))

2007-10-06 13:10:31

- Jasiu, nie obgryzaj paznokci - krzyczy mama.
- Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.
- Jasiu, do cholery, nie obgryzaj babci paznokci bo zamknĂŞ trumnĂŞ!!!

2007-10-06 13:10:32

W szkole pani kaza³a dzieciom aby w zeszycie zapisali kilka rzeczowników i czasowników. Jasiowi nic nie mog³o przyjœÌ do g³owy i poszed³ do mamy:
-mamo podaj kilka przykÂładĂłw..
Nie zd¹¿y³ dokoùczyÌ a mama na to:
-odejdÂź bo ciĂŞ rÂąbnĂŞ ze szmaty!
No to jasiu idzie do taty:
-tato podaj mi kilka przykÂładĂłw...
ZnĂłw nie dokoĂączyÂł.
-odejdÂź bo ciĂŞ rÂąbnĂŞ z gazety! -mĂłwi tata-
Potem Jasiu idzie do siostry ktĂłra wÂłaÂśnie rozmawiaÂła przez telefon i sÂłysz sÂłowa takie jak: moÂże zamĂłwimy taksĂłwkĂŞ? Âświnka w niebieskich majteczkach.
Na drugi dzieĂą w szkole:
-Jasiu przeczytaj proszĂŞ jakie rzeczowniki i czasowniki wymieniÂłeÂś.
-OdejdÂź bo ciĂŞ rÂąbnĂŞ ze szmaty!
-Jasiu nie takim tonem!
-OdejdÂź bo ciĂŞ rÂąbnĂŞ z gazety!
-DosyĂŚ tego Jasiu! Idziemy do dyrektorki!
-MoÂże zamĂłwimy taksĂłwkĂŞ?
u dyrektorki:
-Jak masz na imiĂŞ chÂłopcze?
-Âświnka w niebieskich majteczkach....

2007-10-06 13:10:43

Przychodzi Jasiu do sklepu i mĂłwi:
-poproszĂŞ fafkulce
-przepraszamy, ale nie mamy czegoÂś takiego.
Po czym Jasiu przychodzi po kilku dniach i mĂłwi
-no poproszĂŞ fafkulce!
-proszê wyjœÌ nie mamy takiego czegoœ
-no to poproszĂŞ fa w spreju

2007-10-06 13:10:59

Przychodzi Jasiu do apteki i prosi o ró¿ne smaki prezerwatyw. Wymienia: bananowe, truskawkowe i malinowe. A za nim stoi 80- letnia pani i mówi do Jasia: co pan siê bêdzie pierdoliÌ czy kompot gotowaÌ?

2007-10-06 13:11:18

KsiÂądz w koÂściele czyta wypominki
- za duszĂŞ Wojtka, za duszĂŞ Zbyszka, za duszĂŞ WÂłodka...
Nagle JaÂś mĂłwi do babci:
- babciu chodÂźmy stÂąd bo jeszcze nas zadusi

2007-11-05 15:41:09

Jasiu pyta brata:
- Kto najdalej rzuca tarczÂą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem... a ty wiesz??
- Tak wiem...
- Kto?...
- Kelner jak siĂŞ mu podstawi nogĂŞ.

2007-11-05 19:24:31

Mama do Jasia:
- Co lubisz najbardziej w szkole?
- Dzwonek, mamo.

2007-11-14 16:18:56

Mama do Jasia:
- Jasiu, dlaczego kiedy babcia podaje ci lekarstwo to wypijasz, a ode mnie nie chcesz?
- Bo babci siĂŞ trzĂŞsÂą rĂŞce...

2008-01-15 12:59:46

Nauczycielka pyta uczniĂłw jakie maja zwierzÂątka wszyscy odpowiadajÂą ryby koty psy a Jasiu mĂłwi proszĂŞ pani my mamy chomika bez gÂłowy
- a czemu bez g³owy pyta nauczycielka po wzi¹³em nó¿

2008-01-20 16:16:48

Jasio usÂłyszaÂł sÂłowo ku.wa i pyta siĂŞ mamy co to znaczy a mama na to
- To znaczy.....no kura
Na nastĂŞpny dzieĂą Jasio sÂłyszy jak ci pier.olne i pyta siĂŞ mamy co to znaczy
- przepraszam
Jasio je obiad a na obiad kura
- No to czas na kur.e
- Jasio przepraszaj
- Jak ci pier.olne

2008-03-04 14:02:00