Mama woÂła do Jasia z kuchni:
- Jasiu, co robisz?
- Le¿ê.
- A co robi Kaziu?
- Pomaga mi.

2007-10-06 13:09:59

- Powtórzmy tabliczkê mno¿enia - mówi ojciec do Jasia. - Na pewno wiesz, ¿e dwa razy dwa jest cztery, a ile to bêdzie szeœÌ razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie Âłatwiejsze przykÂłady?!

2007-10-06 13:10:05

ByÂłem w zoo - mĂłwi kolega do Jasia.
- NaprawdĂŞ? A ile lat? - pyta JaÂś.

2007-10-06 13:10:05

Mama pyta Jasia:
- Dlaczego obgryzasz paznokcie?
Jasio milczy, wiĂŞc mama chcÂąc skarciĂŚ synka mĂłwi:
- Widzisz gÂłupota zjadÂła ci rozum.
Na to JaÂś:
- I paznokcie teÂż!

2007-10-06 13:10:05

Tata mĂłwi do Jasia:
- Co powiedziaÂł Kowalski, kiedy stÂłukÂłeÂś szybĂŞ w jego biurze?
- A mam omin¹Ì przekleùstwa?
- Tak.
-To nic nie mĂłwiÂł...

2007-10-06 13:10:05

Mama woÂła Jasia przez okno:
- Jasiu chodÂź do domu!
- A co, gÂłodny jestem?
- Nie, spaĂŚ ci siĂŞ chce...

2007-10-06 13:10:05

KsiÂądz na religii chciaÂł dzieciom wytÂłumaczyĂŚ pojĂŞcie "cudu".
- Dzieci, pewien pan wchodzi na dach za³o¿yÌ antenê i spada na ziemiê, bo siê poœlizn¹³, Ale nic mu siê nie sta³o, prze¿y³. Co to jest?
Nikt siĂŞ nie odzywa tylko Jasiu mĂłwi do ksiĂŞdza:
- Przypadek.
KsiÂądz na to:
- No tak Jasiu ale nie o to mi chodzi. Ten pan wraca na dach i znowu spada i nic mu siĂŞ nie staÂło. Co to jest?
- To szczĂŞÂście, proszĂŞ ksiĂŞdza - mĂłwi JaÂś.
KsiÂądz nadal chce wyjaÂśniĂŚ co to jest "cud".
- No tak, ale ten sam pan trzeci juÂż raz wchodzi na dach i znowu spada, i znĂłw nic mu siĂŞ nie staÂło, przeÂżyÂł. Co to jest?!
A JaÂś na to:
- Przyzwyczajenie!

2007-10-06 13:10:05

Pani w liceum agituje mÂłodzieÂż:
- Ja to bĂŞdĂŞ gÂłosowaÂła na tych wspaniaÂłych kandydatĂłw z SLD. Kto jeszcze bĂŞdzie na nich gÂłosowaÂł?
Wszyscy podnoszÂą rĂŞce do gĂłry oprĂłcz Jasia.
- A ty czemu nie podnosisz? - pyta siĂŞ pani.
- No bo ja bĂŞdĂŞ na UPR gÂłosowaÂł - mĂłwi lekko przestraszony JaÂś.
- Jak to? A czemu?
- No bo mĂłj tata na nich bĂŞdzie gÂłosowaÂł, moja mama i mĂłj brat. To ja teÂż.
- Ale sÂłuchaj... - mĂłwi pani. - To nie jest Âżaden powĂłd! PomyÂśl tylko... Jakby twoja mama byÂła prostytutkÂą, tatuÂś pijakiem, a brat zÂłodziejem, to ty...
- To ja bym wtedy pewnie gÂłosowaÂł na SLD - odpowiada szybko chÂłopak...

2007-10-06 13:10:05

Tata mĂłwi do Jasia:
- Jasiu, myÂślĂŞ, Âże jesteÂś juÂż na tyle dorosÂły, Âże moÂżemy porozmawiaĂŚ na powaÂżne tematy tzn. o seksie.
Jasiu wtrÂąca siĂŞ i mĂłwi:
- Tatusiu, a co byÂś chciaÂł wiedzieĂŚ?

2007-10-06 13:10:05

Nauczyciel jĂŞzyka polskiego zadaÂł dzieciom aby napisaÂły wypracowanie pt. "Co to jest lenistwo". Na drugi dzieĂą nauczyciel zebraÂł zeszyty. Wszystkie wypracowania, ktĂłre przeczytaÂł podobaÂły mu siĂŞ, ale zastanawiaÂł siĂŞ nad pracÂą Jasia. NapisaÂł on na samej gĂłrze pierwszej tytuÂł pracy, druga byÂła caÂłkiem pusta a na trzeciej na samym dole byÂło napisane: "To dopiero jest lenistwo".

2007-10-06 13:10:05

Jasio mĂłwi do taty:
- Tato, ale ty masz szczĂŞÂście!
- Dlaczego tak sÂądzisz, synu?
- Bo nie bĂŞdziesz mi musiaÂł kupowaĂŚ podrĂŞcznikĂłw - zostaÂłem na drugi rok w tej samej klasie!

2007-10-06 13:10:05

Podczas, gdy JaÂś przed obiadem coÂś robiÂł w swoim pokoju, mama woÂła go na obiad:
- Jasiu, rzuĂŚ wszystko i szybko chodÂź na obiad!
Z drugiego pokoju sÂłychaĂŚ brzĂŞk i plusk. I Jasio przychodzi na obiad, a mama go pyta:
- Jasiu, co robiÂłeÂś tak gÂłoÂśno u siebie w pokoju?
- PrzenosiÂłem akwarium.

2007-10-06 13:10:05

- Jasiu, skÂąd masz takiego wielkiego siniaka na czole?
- To od myÂślenia, mamo.
- Jak to od myÂślenia?
- MyÂślaÂłem, Âże Kazik nie trafi mnie kamieniem.

2007-10-06 13:10:05

Mama pyta Jasia uczĂŞszczajÂącego na studium informatyczne:
- I jak synku wynosisz coÂś z tej szkoÂły?
- Mamo, a po co mi stare komputery?!

2007-10-06 13:10:05

Pani na lekcji plastyki zadaÂła dzieciom, Âżeby narysowaÂły krowĂŞ jak je trawĂŞ. Jasiu nic nie rysuje. Po chwili podchodzi do niego nauczycielka i pyta:
- Jasiu, czemu nic nie rysujesz?
- Bo krowa zjadÂła trawĂŞ i sobie poszÂła!

2007-10-06 13:10:05