|
|
<<< 7 8 9 10 11 12 13 ...15 [Losowe] >>>
|
|
Spotyka siê dwóch górali wysoko w górach. - Baco, we³na dro¿eje! - A kto tak powiedzia³? - Wa³êsa. - A gdzie on pasie?
|
Doda³: yoohi |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Przychodzi baca do sklepu:
- Pydzcie mi jakie mocie kie³basy...
- No, mamy krakowsk±, podgórsk±, radomsk±
- Jakie¶ jesce..
- no, jest jeszcze beskidzka..
- Bes cego...?
|
Doda³: tomek |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Ekipa telewizyjna przekazuje transmisjê na ¿ywo z katastrofalnej powodzi w Nowym Targu. Kamery ustawione na mo¶cie pokazuj± wstrz±saj±cy obraz klêski ¿ywio³owej - z pr±dem Dunajca p³yn± wielkie drzewa wyrwane wraz z korzeniami, zerwane dachy stodó³,..... Nagle kamera zatrzymuje siê na góralskim kapeluszu przep³ywaj±cym pod mostem. W pewnej chwili kapelusz zatrzymuje siê i ... p³ynie pod pr±d ..... Reporter biegnie do starego górala i prosi go, aby telewidzom powiedzia³ co¶ na temat tego niezwyk³ego zjawiska.
- Jakie to tam zjawisko?! - dziwi siê stary góral. - To¿ to Jêdrek G±sienica! Bo on, wiecie, ma strasznie wredn± ¿onê. I ona mu zawsze mówi: "Jêdru¶! Powód¼, nie powód¼, ale oraæ trza".
|
Doda³: alan |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Turysta widzi, jak na ganku przed chat± baca ostrzy siekierê, wiêc go pyta:
- Baco, po co ostrzycie tê siekierê?
- A tak, dla zabicia czasu....
|
Doda³: aryur10 |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Nad Morskim okiem siedzi baca. Przechodz±cy tury¶ci pozdrawiaj± go i pytaj±:
- Co tu robicie?
- £owie pstr±gi.
- Przecie¿ nie macie wêdki.
- Pstr±gi ³owi siê na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale je¶li dostane flaszke, to j± wam zdradze. Tury¶ci wrócili do schroniska, kupili butelke wódki i zanie¶li j± bacy. On t³umaczy...
- Wk³adam lusterko do wody, a kiedy pstr±g podp³ywa i zaczyna siê przegl±daæ to ja go kamieniem i ju¿ jest mój...
- Ciekawe... A ile ju¿ tych pstr±gów z³owili¶cie?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z piêæ flaszek dziennie...
|
Doda³: koxiki |
2007-10-06 13:09:50 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
- Baco! To gówno to ludzkie czy zwierzêce? - To? Ludzkie. - A po czym poznajecie? - A bo to moje.
|
Doda³: grzesiek |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Turysta spa³ u bacy. Rano budzi siê i drapie. Widz±c to baca pyta: - Có¿ to panocku, wsiura wos ugryz³a? - Nie, w plecy.
|
Doda³: miku¶ |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Baca dobiera siê do ga¼dziny. W pewnym momencie ga¼dzina mówi: - Baco, gniewom siê - A o co siê gniewocie ga¼dzino? - Ja nie mówiê ¿e siê gniewom ino ze siê wom ch... gnie!
|
Doda³: bielun |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Na ostry dy¿ur przywo¿± górala ciê¿ko pobitego, a ten na noszach zwija siê ze ¶miechu. Lekarz pyta: - I z czego siê pan tak ¶mieje? Szczêka z³amana, cztery ¿ebra te¿, oko wybite? Góral na to: - Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc po¶lubn± a ja mam jego jaja w kieszeni!
|
Doda³: bielun |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
¦piewa juhas na hali. Baca nie mo¿e wytrzymaæ i wo³a: - Czego siê drzes?!! - Dyæ to nie d¿ez, to folklor!
|
Doda³: laska |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Turysta do bacy: - Ile kosztuje ten pies?? - Sto milionów. - Przecie¿ nikt go nie kupi. Po pewnym czasie turysta do bacy: - Sprzedali¶cie psa?? - Tak. Za dwa koty po 50 milionów...
|
Doda³: nataloa566 |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Baca ³apie okazjê na drodze, wreszcie udaje mu siê z³apaæ przeje¿d¿aj±cego Mercedesa. Wsiada i jad±, ale po kilku kilometrach jako¶ tak nudno siê zrobi³o, wiêc baca siê pyta: - A co to panocku, za znacek z psodu? - To? (mówi kierowca pokazuj±c na znaczek mercedesa), to taki celownik, jak kogo¶ z³apie w ten celownik, to ju¿ na pewno trafiê. - Aha. Po kilku kilometrach patrz±, a tu drog± jedzie jaki¶ facet na rowerze. Baca mówi: - A we¼cie, panocku, tego c³owieka w ten celownik... Kierowca skrêci³ i faktycznie rowerzysta znalaz³ siê "w celowniku", ale poniewa¿ kierowca nie chcia³ i¶æ do wiêzienia, to w ostatniej chwili skrêci³, aby nie trafiæ rowerzysty, chwilê potem baca siê odzywa: - Iiiii, kiepski ten pañski celownik, gdybym nie roztworzy³ drzwi to by¶my go w ogóle nie trafili.
|
Doda³: yoohi |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
S±siad mówi do bacy: - Baco, tam za stodo³± na waszych deskach ch³opaki gwa³c± wasz± córkê. Baca przera¿ony biegnie natychmiast za stodo³ê, po chwili wraca u¶miechniêty i mówi: - Aaaaa... wiedzio³em, ze ¿artowo³e¶, to wcale nie moje deski.
|
Doda³: tytus |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Do bacy przychodzi ch³opak z dziewczyn± i chc± wynaj±æ jaki¶ pokój na noc. Baca na pocz±tku nie chce, mówi ¿e miejsce ju¿ nie ma i w ogóle ale w koñcu zgadza siê ulokowaæ ich na strychu. Wieczorem przychodzi spytaæ czy aby nie s± g³odni, a oni mu ze strychu: - Nie baco, my ¿ywimy siê owocami mi³o¶ci. Baca: - No dobra, dobra, tylko nie rzucajcie skórek bo mi siê gêsi pod³awi±.
|
Doda³: maniak |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
|
|
Obchodzona by³a w³a¶nie Setna Rocznica Urodzin Lenina (SRUL). Znale¼li tedy i bacê starego z Poronina, co to Lenina pamiêta³, i poprosili go, co by opowiedzia³ im co¶ o spotkaniu z Leninem, jaki to Lenin by³ mi³y, i dobroduszny. Siad³ tedy Baca na rogu cha³upy, i powiada: Pamiêtam by³a wiosna, topnia³y ¶niegi, ¶wiêci³o ¶licznie s³oneczko. Towarzysz Lenin postanowi³ siê ogoliæ. Wyszed³ tedy na ganek z miednic±, myd³em pêdzlem. Ledwo sobie namydli³ pysk podbieg³ do niego ma³y ch³opczyk. Popatrzy³ na towarzysza Lenina i zawo³a³: "Towarzyszu Lenin, ³ysiejecie!". A towarzysz Lenin u¶miechn±³ siê,... a móg³ przypierdoliæ!
|
Doda³: ola80 |
2007-10-06 13:10:19 |
Wy¶lij znajomemu: [EMAIL][GG] |
|
|
<<< 7 8 9 10 11 12 13 ...15 [Losowe] >>> |
|
|
|
|