Pewien mÂłody bogacz chciaÂł wstÂąpiĂŚ do klubu milionerĂłw. PrzyjechaÂł tam i poprosiÂł o czÂłonkostwo. Ale Âże bogacze go nie znali, zaczĂŞli go wypytywaĂŚ:
- Czy ma pan dwupiĂŞtrowÂą kamienicĂŞ?
- Nie - odpowiada
- Czy jeÂździ pan mercedesem?
- Nie
- A ma pan moÂże chociaÂż taki naszyjnik, ze zÂłota i diamentĂłw?
- Nie
- Wiêc przykro nam, ale nie mo¿emy pana przyj¹Ì.
Za³amany bogacz wraca do willi i wo³a s³u¿¹cego:
- Janie!
- Tak?
- Zamów firmê budowlan¹ i ka¿ zburzyÌ w naszej kamienicy wszystkie piêtra powy¿ej drugiego. Sprzedaj nasze jaguary i cadillaki, i kup to niemieckie z³omy którymi wszyscy je¿d¿¹.
- I jeszcze coÂś?
- Tak, zdejmij Azorowi obro¿ê i przynieœ mi j¹ tutaj

2007-12-21 15:12:59

Do reprezentacji Polski trafiÂł Murzyn. Na pierwszej odprawie
przed treningiem trener narysowaÂł na tablicy wielki prostokÂąt
i zacz¹³ uderzaÌ w niego pi³k¹.
- PiÂłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokÂąt.
Bramka, piÂłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
WstaÂł nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa siĂŞ do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu ÂżonĂŞ,
dzieci i studiowaÂłem filologie polskÂą!
Trener popatrzyÂł na niego ze zdumieniem i powiedziaÂł:
- Siadaj synu, ja mĂłwie do Rasiaka

2008-06-11 01:23:05

Babcie klozetowe powoÂłano na egzamin. PierwszÂą komisja pyta:
- Co znaczy kó³ko?
- To ubikacja dla kobiet.
- TrĂłjkÂąt?
- Ubikacja dla mĂŞÂżczyzn.
- Gwiazdka?
- Ubikacja dla ÂżoÂłnierzy radzieckich.
Po egzaminie babka wychodzi, a reszta pyta:
- O co pytajÂą?
- StawiajÂą dwa pytania zawodowe i jedno z marksizmu i leninizmu.

2007-10-06 13:09:40

Pewna bardzo wierz¹ca kobieta wybra³a siê w podró¿ samolotem. A ¿e bardzo siê ba³a, ca³¹ drogê czyta³a Bibliê. Siedzia³ ko³o niej ateista i widz¹c jej zaanga¿owanie, zapyta³:
- Chyba nie wierzy Pani w to, co pisz¹ w tej ksi¹¿ce?
- AleÂż wierzĂŞ, przecieÂż to Biblia!
- A co Pani powie o tym czÂłowieku poÂłkniĂŞtym przez wieloryba?
- O Jonaszu? WierzĂŞ we wszystko, przecieÂż to jest w Biblii!
- Nie wierzy chyba Pani, Âże przeÂżyÂł coÂś takiego?
- Có¿, zapytam go w niebie.
- A jeÂśli go nie bĂŞdzie w niebie?
- Wtedy Pan go zapyta.

2007-10-06 13:09:41

Matka znalazla u syna czasopismo "Sado-maso", pokazuje ojcu i pyta:
- Co mamy teraz zrobic z naszym synem?
Ojciec na to:
- No chyba go nie zbijesz?

2007-10-06 13:09:41

Trener mĂłwi do boksera:
-SÂłuchaj, przez pierwsze dwie rundy zobacz jak walczy, po prostu wyczuj go.
-Dobra, zrobie jak szef mĂłwi.
Nadchodzi dzieĂą walki. Pierwsze dwie rundy i bokser mĂłwi do trenera:
-JuÂż wiem panie trenerze co on chce zrobiĂŚ. On chce mnie po prostu zabiĂŚ!

2007-10-06 13:09:43

Samolot. PasaÂżerowie bawiÂą siĂŞ,
pijÂą drinki, ÂśpiewajÂą, taĂączÂą.
Pilot samolotu woÂła do siebie stewardese:
-ProszĂŞ uspokoiĂŚ pasaÂżerĂłw,
poniewaÂż samolot siĂŞ pali!
-Dobrze proszĂŞ pana juÂż idĂŞ.
Stewaredesa do pasaÂżerĂłw:
-Proszê paùstwa! Proszê zasi¹œÌ w fotelach,
zapi¹Ì pasy, poniewa¿ samolot siê pali i bedziemy l¹dowaÌ awaryjnie.
Nikt jednak nie sÂłucha stewardesy. Zawiedziona idzie do pilota i mĂłwi:
-Panie pilocie, oni mnie wcale nie sÂłuchajÂą. Nadal siĂŞ bawiÂą i ÂśpiewajÂą!
-To moÂże niech pani przekaÂże im tĂŞ informacjĂŞ ÂśpiewajÂąco?
Stewardesa idzie i Âśpiewa:
-Samolot siĂŞ pali!
A wszyscy pasaÂżerowie:
-Sialalalala!

2007-10-06 13:09:44

Jasio pyta siĂŞ taty:
-Tato, czemu ten tramwaj zakrĂŞcowywuje?
-Jasiu, nie mĂłwi siĂŞ zakrĂŞcowywuje, tylko zakrĂŞca.
-No dobrze, to czemu ten tramwaj zakrĂŞca?
-Bo mu siĂŞ tory wygÂły.

2007-10-06 13:09:44

Dwie blondynki oglÂądajÂą transmisjĂŞ turnieju skokĂłw. Po niezbyt udanym skoku Adama pokazujÂą powtĂłrkĂŞ. Jedna blondynka woÂła drugÂą:
- ChodÂź szybko! Skacze jeszcze raz, moÂże teraz wylÂąduje dalej.
- E, co ty! PrzecieÂż od razu widaĂŚ, Âże leci wolniej!

2007-10-06 13:09:47

- Dlaczego MaÂłyszem zajmujÂą siĂŞ trzy osoby:
trener, fizjolog i psycholog?
- Pierwszy mĂłwi mu, jak ma skakaĂŚ, drugi mĂłwi mu, jak ma ĂŚwiczyĂŚ, a trzeci uczy go, jak ma sobie radziĂŚ z samotnoÂściÂą w czasie lotĂłw.

2007-10-06 13:09:47

- Dlaczego Ma³yszowi przeszkadza popularnoœÌ?
- Bo nawet ptaki pozdrawiajÂą go po imieniu.

2007-10-06 13:09:47

Jest wariat imieniem Rajmund, ktĂłry ma swĂłj grzebieĂą i nosi go na smyczy twierdzÂąc, Âże to jego pies Azor. IdÂąc ulicÂą spotyka swojego psychiatrĂŞ. Lekarz mĂłwi:
-DzieĂą dobry Rajmundzie. Jak TwĂłj pies Azor?
-To tylko zwykÂły grzebieĂą odpowiada Rajmund.
Zmieszany psychiatra idzie dalej myÂślÂąc, Âże wariat wyzdrowiaÂł. Wariat oddalajÂąc siĂŞ od swojego lekarza mĂłwi:
-Ale daÂł sie nabraĂŚ, co Azor.

2007-10-06 13:09:47

A jak po japoĂąsku nazywa siĂŞ sekretarka?
- Nagasuka.

2007-10-06 13:09:49

Zocha mĂłwi do swego mĂŞÂża JĂłzka:
"Ty JĂłzek zostaliÂśmy zaproszeni na bal maskowy".
JĂłzek mĂłwi "Ja nie idĂŞ, nie mam siĂŞ za co przebraĂŚ".
Zocha odpowiada "Najlepiej nie pij, nikt ciĂŞ nie pozna".

2007-10-06 13:09:50

Przychodzi facet do okulisty, staje mu przed biurkiem i zaczyna odpinaĂŚ pasek od spodni.
- ProszĂŞ pana, ale pan siĂŞ chyba pomyliÂł, ja jestem okulista!
- Moment, moment - mĂłwi facet i ÂściÂąga spodnie.
- Nie, no proszĂŞ pana, tu chyba zaszÂła pomyÂłka. Ja leczĂŞ oczy!
- Spokojnie, momencik...
- Ale proszĂŞ pana, na pewno sie pan nie pomyliÂł?
- Sluchaj pan! - goœÌ wypina na okulistê d..ê - Widzisz pan te br¹zowe kuleczki przy d...e?
- WidzĂŞ, ale nadal nie wiem o co chodzi.
- Jak pociÂągnĂŞ za takÂą kuleczkĂŞ, to aÂż mi oczy ÂłzawiÂą!

2007-10-06 13:09:53