MaÂłgosia wypytuje Jasia na pierwszej randce:
- Jasiu, Ty masz jakieÂś naÂłogi?
- AleÂż skÂąd!!
- A masz jakieÂś hobby?
- Tak, lubiĂŞ roÂślinki.
- A jakie?
- Chmiel, tytoĂą, konopie...

2007-10-06 13:09:44

Po badaniu okulista mĂłwi do faceta:
-UwaÂżam, Âże powinien pan ograniczyĂŚ onanizowanie siĂŞ.
-A co, wzrok siĂŞ od tego psuje?
-Nie, ale denerwuje pan ludzi w poczekalni.

2007-10-06 13:09:44

Wraca rycerz z wyprawy krzyÂżowej, staje przed krĂłlem, podnosi przyÂłbicĂŞ, a twarz caÂła we krwi. KrĂłl pyta:
-To od miecza?
-Nie od pochwy..

2007-10-06 13:09:45

Do spadochroniarza podlatuje orzeÂł:
- Witaj tancerzu.
- Nie jestem tancerzem, tylko skoczkiem spadochronowym!
- NiedÂługo bĂŞdziesz, tam w dole tylko kaktusy...

2007-10-06 13:09:45

Przychodzi facet do baru i zamawia setkĂŞ, pÂłucze gardÂło, wypluwa i mĂłwi:
-Kur... pier... Matiz.
Sytuacja powtarza siĂŞ kilka razy, aÂż w koĂącu barman pyta:
-Dlaczego pan pÂłucze gardÂło, wypluwa i mĂłwi "Kur... pier... Matiz"
Niech pan posÂłucha:
-JadĂŞ sobie mojÂą odstawionÂą ScaniÂą, wjeÂżdÂżam do rowu i nie mogĂŞ wyjechaĂŚ. Jestem zÂły. PodjeÂżdza facet malutkim Matizem i mĂłwi, Âże mnie wyciÂągnie. Ja na to, Âże jak mu siĂŞ uda, to mu zrobiĂŞ loda.
I na to pije kolejnÂą setkĂŞ, pÂłucze, wypluwa i mĂłwi:
-Kur... pier... Matiz.

2007-10-06 13:09:45

- Jaki jest najlepszy sposĂłb na katar?
- Dwie tabletki Laxigenu i strach kichn¹Ì...

2007-10-06 13:09:45

Pewien mê¿czyzna kupi³ dojarkê do celów erotycznych. Wróci³ do domu, zasiad³ w fotelu i pod³¹czy³ siê do ssaka od dojarki. Prze¿ywa³ orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie by³o. Po dwóch godzinach ma w koùcu doœÌ, szuka wy³¹cznika - nie ma. Próbuje oderwaÌ ssak od w³asnego interesu - nie da rady. A dojarka ca³y czas ssie. Z wielkim trudem ³apie za telefon i dzwoni do producenta:
- Dzieù dobry, ja u paùstwa kupi³em dzisiaj dojarkê, chcia³bym siê dowiedzieÌ, jak siê j¹ wy³¹cza.
- Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chciaÂłbym pogratulowaĂŚ panu doskonaÂłego wyboru, gdyÂż jest to produkt najwyÂższej marki...
- Dobra, dobra, ale gdzie siê go wy³¹cza.
- Nasza dojarka wy³¹cza siê automatycznie po uci¹gniêciu 25 litrów.

2007-10-06 13:09:45

PrzyjeÂżdÂża Zorro na koniu do panienki i mĂłwi do konia:
- Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczĂŞ przez okno i odjedziemy.
Zorro z panienkÂą zabawiajÂą siĂŞ w domu, aÂż tu nagle sÂłychaĂŚ walenie do drzwi. Zorro wyskoczyÂł przez okno, a panienka otworzyÂła drzwi. Patrzy, a tu koĂą stoi w drzwiach i mĂłwi:
- Powiedz Zorro, Âże ja tu czekam, bo na zewnÂątrz pada deszcz.

2007-10-06 13:09:45

Siedzi facet przy barze nad kieliszkiem whisky i zawodzi:
-Tego siĂŞ nie da wytÂłumaczyĂŚ... Oj, nie da siĂŞ tego wytÂłumaczyĂŚ... Barman ciekawy o co chodzi prĂłbuje dociekaĂŚ:
-Panie, powiedz pan, moÂże jakoÂś razem wytÂłumaczymy...
-Nie, nie prĂłbuj pan, tego siĂŞ po prostu nie da wytÂłumaczyĂŚ.
-Ale opowiedz chociaÂż !
-Dobra. Wiêc tak. Jestem rolnikiem i dwa dni temu poszed³em do obory wydoiÌ krowê. Zacz¹³em doiÌ, a tu nagle coœ mnie kopnê³o. Wiêc wzi¹³em kawa³ek sznurka, i przywi¹za³em krowie obie tylne nogi do palików. Ale za parê minut znowu mnie coœ kopnê³o, wiêc przywi¹za³em do palików równie¿ przednie nogi krowie. Myœli pan, ¿e to coœ da³o ? Gdzie tam, za chwile znów mnie coœ chlasnê³o - myœlê - ogon. Wiêc dobra. A ¿e nie by³o ju¿ palików - pomyœla³em, ¿e przywi¹¿e ogon do belki przy stropie. Sznurka równie¿ ju¿ nie by³o, wiêc zdj¹³em ze spodni pasek. Stan¹³em na sto³ku, unios³em krowie ogon do belki pod sufitem, podnios³em pasek i w tym momencie spad³y mi spodnie. I do obory wesz³a ¿ona. I tego siê nie da wyt³umaczyÌ.

2007-10-06 13:09:45

Na miasto napadÂł smok. PaliÂł domy, poÂżeraÂł dziewice i robiÂł duÂżo innych okropnych rzeczy. W mieÂście mieszkaÂło trzech rycerzy: DuÂży, ÂŚredni i MaÂły. Tak wiĂŞc mieszkaĂący, gdy tylko uÂświadomili sobie co siĂŞ dzieje, co siÂł w nogach pobiegli do DuÂżego Rycerza po pomoc:
- DuÂży Rycerzu, DuÂży Rycerzu! - Ratuj nasz grĂłd przed strasznym smokiem! - W tobie nasza nadzieja!
DuÂży Rycerz zmarszczyÂł czoÂło i rzekÂł:
- Hm... - Wyprawa na smoka to powaÂżna sprawa! - Nie mogĂŞ zdecydowaĂŚ siĂŞ tak od razu. - Dajcie mi czas do namysÂłu. - PrzyjdÂźcie po odpowiedÂź za... no, za tydzieĂą.
Smok, jak siê zdaje, nie mia³ zamiaru czekaÌ ani godziny. Có¿ by³o robiÌ? Mieszkaùcy popêdzili co si³ w nogach do œredniego Rycerza.
- ÂŚredni Rycerzu! - Ratuj nas przed okrutnym smokiem!
ÂŚredni Rycerz na to:
- No, no... - Walka Âże smokiem to nie byle co! - MuszĂŞ siĂŞ wczeÂśniej dobrze zastanowiĂŚ - Sami rozumiecie. - Odpowiem wam za... za... moÂże za dwa tygodnie?
Rozgoryczeni, bez wiĂŞkszych oczekiwaĂą, poszli mieszkaĂący do MaÂłego Rycerza.
- MaÂły Rycerzu! - Na nasze miasto napadÂł smok! - Ratuj nas!
MaÂły Rycerz nic nie odpowiedziaÂł, tylko osiodÂłaÂł konia, wÂłoÂżyÂł zbroje, wsiadÂł na konia, dobyÂł miecza i tarczy i ... juÂż, juÂż chciaÂł odjeÂżdÂżaĂŚ, gdy ktĂłryÂś z oniemiaÂłych Âże zdziwienia mieszkaĂącĂłw wykrztusiÂł z siebie:
- MaÂły Rycerzu! - Ty... ty nie potrzebujesz ani chwili, Âżeby siĂŞ zastanowiĂŚ?
A MaÂły Rycerz na to: - Tu siĂŞ nie ma co zastanawiaĂŚ, tu trzeba spier...!

2007-10-06 13:09:45

Przychodzi goœÌ do poœredniaka i pyta:
-Jest jakaÂś praca dla mnie?
Babka w okienku uÂśmiecha siĂŞ sÂłodko:
-Tak, jest. Prezes Orlenu, trzysta tysiĂŞcy miesiĂŞcznie, sÂłuÂżbowe Porsche i dom w Konstancinie.
-Pani Âżartuje! - mĂłwi facet.
-Tak, ale to pan zacz¹³.

2007-10-06 13:09:45

W barze siedzi sobie facet i popija piwko. Po ktĂłrymÂś z kolei postanowiÂł odwiedziĂŚ kibelek. Wchodzi i z przeraÂżeniem widzi wypiĂŞtego faceta z opuszczonymi do kolan spodniami, ktĂłrego posuwa od tyÂłu inny facet, ktĂłrego w tym samym czasie z kolei posuwa od tyÂłu trzeci goÂściu. Mocno zdegustowany nasz bohater idzie do barmana:
- Czy wie pan co siê teraz dzieje w paùskiej toalecie? - i nie czekaj¹c d³ugo opowiada ca³¹ zobaczona sytuacjê. Barman pomyœla³ chwile i pyta:
- Czy przypadkiem ten goœÌ w œrodku nie mia³ czerwonego swetra?
- Tak, miaÂł.
- Ech to Heniek - westchn¹³ barman - w kartach te¿ ma szczêœcie.

2007-10-06 13:09:45

-DziÂś otwieram sklep. PotrzebujĂŞ wspĂłlnika - mĂłwi kolega do kolegi.
-Dobrze siĂŞ skÂłada - odpowiada tamten. Szukam wÂłaÂśnie pracy.
-No to umawiamy siĂŞ tutaj o 23-ciej. I nie zapomnij Âłomu!

2007-10-06 13:09:45

-Ile dni urlopu ma gĂłrnik po Âśmierci?
-Trzy. A potem znĂłw pod ziemiĂŞ.

2007-10-06 13:09:45

Francuski dziennikarz radiowy wypowiada siĂŞ na temat popularnoÂści:
- PopularnoœÌ? By³bym popularny, gdybym kichn¹³ przed mikrofonem, a nastêpnego dnia otrzyma³bym tysi¹c kartek z ¿yczeniami: "Na zdrowie!".

2007-10-06 13:09:45